Jednym przeszkadzały, inni nie zwracali na nie uwagi. Ale to głównie ci pierwsi doprowadzili do tego, że plakaty i ogłoszenia „zdobiące” wejścia do klatek schodowych spółdzielczych budynków od lipca stamtąd zniknęły. Jeśli wrócą, to już pod nieco inną postacią.