– Zachowywał się tak, jakby wstąpił w niego szatan…w jego kieszeni znalazłam saszetkę z białym proszkiem – pisze do naszej redakcji zrozpaczona czytelniczka, mama 16-letniego Jakuba. Sprawdź, jak pomóc dziecku, które bierze dopalacze i co powinno cię zaniepokoić, zanim dojdzie do tragedii.

Okres wakacyjny właśnie się rozpoczął. Dla dzieci i młodzieży to nie tylko czas odpoczynku od szkolnych obowiązków, ale także dwa miesiące na poszukiwanie przygód. Któż z nas nie pamięta ognisk czy imprez w długie letnie wieczory. Niestety często młodzież w trakcie takich wydarzeń eksperymentuje i sięga po zakazane substancje – narkotyki czy dopalacze, które wbrew temu co nam się wydaje, nie są wcale tak trudno dostępne. Taki krok okazać się katastrofalny w skutkach i doprowadzić do poważnego uszczerbku na zdrowiu a nawet utraty życia. 16-letni Jakub – syn naszej czytelniczki, miał dużo szczęścia, gdyż szybko udzielono mu skutecznej pomocy. To właśnie dzięki błyskawicznej reakcji swojej matki udało się go uratować. Dlatego warto, o dopalaczach i ich działaniu dowiedzieć się nieco więcej.

Dopalacze – czym właściwie są?

Dopalacze to środki, które działają na ośrodkowy układ nerwowy. Część substancji charakteryzuje się podobnym działaniem do amfetaminy czy ecstasy. Charakteryzują się różnym działaniem. Nie tylko z uwagi na mnogość dostępnych rodzajów, ale także na indywidualny odbiór. Bowiem każdy organizm może zareagować na dany środek inaczej. Niektóre dopalacze będą pobudzać, inne działać uspokajająco. Środki te są sprzedawane w postaci tabletek, proszków, mieszanin ziół, w postaci suszu, kadzidełek, naklejek tzw. „tatuaży”, opakowane w kolorowe, atrakcyjnie wyglądające papierki, nadające im „niewinny” wygląd. Na etykietach często można znaleźć napis: „nie do spożycia”

Oczy nie kłamią

Z uwagi na wspomniany indywidualny odbiór substancji powodem do niepokoju powinna być właściwie każda poważniejsza zmiana zachowania dziecka. Na pewno symptomami, które mogą wskazywać na spożycie dopalaczy będzie stan euforii, pobudzenie, rozdrażnienie, któremu często towarzyszy agresja, napady szału, halucynacje, ale też stany depresyjne. Jednak w naszych podejrzeniach mogą upewnić nas oczy dziecka. Powiększone źrenice, przekrwione gałki oczne to dość charakterystyczny objaw. Jeśli w dodatku obserwujemy zmianę zachowania dziecka możemy być pewni, że zażyło ono jakąś substancję psychoaktywną. Temu wszystkiemu mogą towarzyszyć – utarta apetytu czy wymioty, podwyższony puls – często nawet ok. 200 uderzeń na minutę. W żadnym wypadku nie należy bagatelizować tych objawów! Dopalacze czy narkotyki mogą doprowadzić do utarty przytomności, drgawek, a nawet śmierci.

Co robić?

Przede wszystkim zachować spokój i zadzwonić po pogotowie. Złość, krzyki i pretensje nie będą dobrym rozwiązaniem, mogą spowodować gwałtowne reakcje zwłaszcza, jeśli dziecko niedawno przyjęło środek odurzający (atak serca, silny atak paniki, duszności). Pamiętajmy więc, najpierw pomoc medyczna, dopiero później rozmowa z dzieckiem na temat problemu. Warto mieć na uwadze, że dopalacze zażywane są nie tylko przez chęć eksperymentu. Zazwyczaj sięgają po nie dzieci/młodzież pozostawione bez opieki i nadzoru. Okres dojrzewania jest bardzo trudnym czasem w życiu człowieka – pierwsze niepowodzenia miłosne, problemy w relacjach z rówieśnikami czy w szkole, wszystko to może spowodować, że młody nieuporządkowany wewnętrznie człowiek ulegnie pokusie przeniesienia się w inny „lepszy” świat. Jak tłumaczą specjaliści z Komendy Głównej Policji, dobre relacje w rodzinie, jasno wytyczony system wartości, nauka asertywności poprzez budowanie wartości dziecka, życzliwość, akceptacja, codzienny kontakt i poświęcony czas na rozmowy o problemach i zainteresowaniach sprawami dziecka – zdecydowanie pomogą uchronić je przed kontaktem z dopalaczami, które mogą stwarzać zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Aby zapobiegać tego typu sytuacjom, które mogą przynieść tragiczne skutki każdy rodzic powinien zadbać o swoje relacje z dzieckiem. Wystarczy codzienna rozmowa, okazanie zainteresowania by dziecko miała poczucie wsparcia.

Gdzie szukać pomocy:

800 060 800 Infolinia Głównego Inspektora Sanitarnego

116 111 Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

800 100 100 Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci

800 12 12 12 Dziecięcy telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka

Katarzyna Gębal