Przed meczem 27 kolejki II ligi piłki nożnej, sytuacja Legionovii KZB Legionowo była dramatyczna. Zespół znajdował się na ostatnim miejscu w tabeli i tylko zwycięstwo nad znajdującą się bezpośrednio nad nim, Gwardią Koszalin mógł przedłużyć szanse podopiecznych Roberta Pevnika na utrzymanie w lidze.

Początek spotkania rozegranego w sobotę na stadionie przy Parkowej zapowiadał niestety, że może się ziścić czarny scenariusz. W 18 minucie spotkania, dzięki bramce zdobytej przez Roberta Zientarskiego goście wyszli na prowadzenie. Po starcie gola Legionovia rzuciła się do odrabiania start. Po zamieszaniu w polu karnym, wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył w 32 minucie Bartosz Walencik. Do końca pierwszej połowy meczu nic ciekawego się już nie wydarzyło. Obie drużyny najwyraźniej czekały już tylko na gwizdek sędziego.

Drugie 45 minut to koncertowa gra Legionovii. Podopieczni Roberta Pevnika zaczęli wyraźnie przeważać, ale byli niestety nieskuteczni. Niemoc strzelecką udało im się pokonać w 71 minucie, kiedy to Mario Vasilij strzelił gola na 2:1. Dwie minuty później ten sam zawodnik znów wpisał się na listę strzelców i było 3:1. Wynik spotkania na 4:1 już w doliczonym czasie gry ustalił Olaf Martynek. Trener Legionovii przyznał, że zwycięstwo to było dedykowane Danielowi Kutarbie, który w ubiegłym tygodniu został ciężko ranny w wypadku drogowym.

Po tej kolejce Legionovia KZB Legionowo awansowała na przedostatnie miejsce w tabeli. Do wyjścia ze strefy spadkowej brakuje jej czterech punktów. Następny mecz legionowianie zagrają w środę w Tarnobrzegu z tamtejsza Siarką.

Legionovia Legionowo – Gwardia Koszalin 4:1

Bramki: Zientarski 18′, Waleńcik 32′, Vasilj 71′ i 73′, Martynek 90′

Legionovia: Kochalski – Grzelak (46′ Ostrowski), Waleńcik, Nemanič, Kalinowski – Leleno, Zaklika, Skwarczek (46′ Janković), Szumilas (46′ Mazurek), Więdłocha – Vasilj (80′ Martynek)

Gwardia: Hartleb – Bachleda, Wojciechowski, Baranowski, Maciąg, Kwiatkowski (60′ Karbowiak), Shimmura (67′ Szubert), Poźniak, Ziętarski, Setla, Brzeziański (60′ Przyborowski)

fot. Bartłomiej Bator