Ponad 220 bezpłatnych miejsc parkingowych, stojaki na rowery, ładowarka do aut elektrycznych. A to wszystko tuż przy stacji PKP i za zaledwie 20 proc. wartości inwestycji. Wydawałoby się, że wszyscy będą chwalić inwestora, że poprawia ofertę dla podróżnych. Tymczasem część mieszkańców i lokalne media, zamiast zachęcać do parkowania, krytykują inwestycję, donoszą do mediów ogólnopolskich i czerpią satysfakcję z tego, że jeden z parkingów pozostaje pusty.

Jedna z mieszkanek przeprowadziła nawet „społeczny eksperyment” i każdego dnia z zachwytem opisuje pusty parking. Nawet nowy miejski radny, wybrany przez mieszkańców osiedla Piaski, nie rozumie, że miasto nie może budować gdzie popadnie, tylko na własnych działkach. Publicznie ogłasza, że inwestycja jest nietrafiona, bo powstała nie w tym miejscu. Nie wyjaśnia jednak, gdzie znajdują się według niego odpowiednie tereny, na których miasto mogłoby wybudować, dofinansowane w 80 proc. przez Unię Europejską, publiczne parkingi Park and Ride.
Inaczej na to patrzą okoliczni mieszkańcy. – Super, że miasto wybudowało te parkingi! Ja i sąsiedzi mamy dosyć zastawiania naszych prywatnych parkingów autami mieszkańców, którzy dojeżdżają do Warszawy. To prawda, że nasz parking jest duży, ale to nie jest parking publiczny. Należy do okolicznych mieszkańców. Już nawet zastanawialiśmy się, czy przypadkiem go nie ogrodzić. Dosyć tego. Tak ciężko przejść te kilkaset metrów? Parking nie jest daleko od stacji. Jest za darmo. Ale przyzwyczaili się do naszego. Zdziwią się, jak pewnego dnia zobaczą ogrodzenie. Niestety, to kosztowna inwestycja, a mamy w tej chwili inne wydatki – mówi mieszkaniec sąsiedniego bloku. Wtóruje mu napotkany na spacerze z psem pan Adam: – Nauczyli się, że to ich. Pewnie przyjeżdżają do nas ci z Chotomowa i Wieliszewa. Nawet nie wiedzą, że to prywatne, a nie miasta. To chyba kwestia przyzwyczajenia, no i lenistwa. Każdy najchętniej to by na peron wjechał.
Jak zapewniają przedstawiciele ratusza, inwestycja jest jednak jak najbardziej przemyślana. – Transport kolejowy ciągle się rozwija. Pociągów jest coraz więcej, zapowiadana jest reaktywacja linii kolejowej do Zegrza. Kolej ma poprawić wydajność linii średnicowej, co daje szansę na większą liczbę pociągów. Prowadzimy rozmowy, aby bilety dla naszych mieszkańców jeszcze bardziej staniały. Oznacza to, że podróżnych będzie więcej, a zapotrzebowanie na miejsca parkingowe przy punktach przesiadkowych wzrośnie. Jesteśmy na to przygotowani, a inwestycję udało się wykonać za zaledwie 20 proc. wartości. Pozostałe 80 proc. dała nam Unia Europejska. Dzięki temu dziś jesteśmy gotowi na zwiększenie zapotrzebowania na parkingi. Co by się stało, gdyby nie powstały? Po pierwsze, za kilka lat musielibyśmy wyłożyć całą kwotę, a przypomnę, że kosztowało to prawie 2,5 mln zł. Po drugie, inwestycja trwałaby pewnie 2 lata, w czasie których podróżni narzekaliby, że władze nie przewidziały, że zwiększy się liczba pociągów i podróżnych – mówi prezydent Roman Smogorzewski. I przypomina, że parkingi przy stacji PKP Legionowo też początkowo świeciły pustkami, a teraz są w większości zapełnione.
W ramach inwestycji wykonano dwa parkingi. Mniejszy, vis-à-vis stacji, zapełnia się całkowicie w dni robocze. Drugi jeszcze pozostaje pusty. – Podnieśliśmy szlabany, aby pokazać podróżnym, że parkingi są otwarte, bezpłatne i czekają na chętnych. Informacje o nich umieściliśmy na banerach, przypominamy też o parkingach w bezpłatnej gazecie miejskiej i w mediach społecznościowych – mówi Tamara Boryczka, szefowa referatu komunikacji społecznej i promocji.
Parkingi dysponują łącznie 223 miejscami postojowymi dla samochodów i 70 miejscami dla rowerów. Aby zapewnić bezpieczeństwo ich użytkownikom, zainstalowano dwie kamery obiekt monitorujące na bieżąco oraz dwie kamery czytające tablice rejestracyjne. Na terenie znajduje się również ogólnodostępna, bezpłatna stacja do ładowania samochodów elektrycznych, wyposażona w dwa gniazda o mocy 2×11 kW (w zależności od baterii danego pojazdu pełne ładowanie trwa od 2 do 4,5 godzin – red.). Inwestycja zrealizowana została w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
AnKa