Na legionowskim Przystanku dzika locha urodziła małe. W poniedziałek (12.03) zwierzęta odwiedzili strażnicy miejscy wraz z komendantem Ryszardem Gawkowskim. Na miejsce przebywania zwierząt wezwano również weterynarza.

– <em>Strażnicy miejscy odgrodzili teren na którym przebywa dzika locha. Na polecenie weterynarza, wysypaliśmy kukurydze, którą dziki lubią jeść</em> – mówił podczas wizyty w miejscu bytowania dzików <strong>Ryszard Gawkowski</strong> – szef legionowskich strażników miejskich.

Locha jest agresywna gdyż broni swoich dzieci. Obecnie trwa okres rozrodczy u dzików. W związku z tym zwierzęta mogą być nie spokojne i agresywne. Prosimy zachować szczególną ostrożność.