Gdyby miejskie pompownie kanalizacyjne mogły myśleć, padłby na nie teraz blady strach. W imię troski o ekologię oraz sprawniejszą pracę układu prezes PWK postanowił bowiem kilka z nich zamknąć. Aby było to technicznie możliwe, konieczna stała się jednak budowa nowej pompowni. Powstaje ona właśnie na terenie Punktu Zlewnego „Łajski”.

– To miejsce położone na uboczu, w pobliżu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, z dala od zabudowań. Nowa pompownia będzie wyposażona w system dezodoryzacji, czyli praktycznie nie będzie szkodliwa dla środowiska – uspokaja Grzegorz Gruczek, prezes zarządu PWK „Legionowo”. Najbardziej odczuwalny zysk wynikający z jej powstania to likwidacja dwóch starszych obiektów tego typu. Okoliczni mieszkańcy odetchną dzięki temu z ulgą, a do tego o wiele świeższym powietrzem. Pierwsza z przewidzianych do likwidacji pompowni jest zlokalizowana na osiedlu Młodych, a druga w okolicach Stacji Uzdatniania Wody „Łajski”.

Co ciekawe, w temacie odprowadzania ścieków PWK przewiduje wkrótce następne takie posunięcia. – W planach strategicznych mamy likwidację kolejnych dwóch pompowni: zlokalizowanej w pobliżu szkoły pompowni „Parkowa” oraz pompowni „Brzozowa”, również dosyć kontrowersyjnej jeżeli chodzi o lokalizację. W przypadku obu tych inwestycji wykonaliśmy już wstępne plany koncepcyjne – dodaje prezes PWK. Ta swego rodzaju ściekowa centralizacja oznacza przede wszystkim ograniczenie uciążliwości dla środowiska. Pozwoli też na pracę całego układu w systemie ogólnospławnym, nie zaś o wiele droższym – ciśnieniowym.

To oraz inne posunięcia stały się zapewne przyczyną zainteresowania PWK ze strony prestiżowego pisma. Nie szukało one jednak w Legionowie sensacji. Wręcz przeciwnie. – Nasza firma ponownie została doceniona przez „Puls biznesu”. Sami się do nas zgłosili, badali rynek i stwierdzili, że należymy do dynamicznie rozwijających się firm tego segmentu rynku. Co oczywiście bardzo mnie ucieszyło – przyznaje Grzegorz Gruczek. I trudno się temu dziwić. Oby z czasem ta radość udzieliła się również klientom PWK. Biorąc pod uwagę charakter zapowiadanych inwestycji, wiele na to wskazuje.

Poprzedni artykułPogoń za Pogonią
Następny artykułTo będzie dobry rok
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.