W kulturalnych podróżach po świecie bywalcy legionowskiej Poczytalni zawędrowali w piątek do Grecji. I choć ich „pobyt” trwał tylko około dwóch godzin, wrażeń mieli co niemiara.

1 KOMENTARZ

  1. Czytam tą miejscową i czytam… Strażacy robią, policjanci robią, poczytalnia robi… Ja się grzecznie pytam kiedy wreszcie się samorządowcy wezmą do roboty? Mieszkam w jednym z bloków przy targu. Co dla mnie zrobili radni? Problemy jakie były takie są. Korki (jeden bezkolizyjny przejazd przez tory w Legionowie), źle pomyślane skrzyżowania (m.in. skrzyżowanie Sobieskiego x Warszawska). Brak szpitala. Kolejki do specjalistów w przychodniach. Jeden żłobek państwowy w Legionowie. Problemy z przyjęciami dzieci do przedszkoli (m.in. pierwszeństwo mają rodziny z niebieską kartą, nie wiem czemu?). Straż Miejska która jest pasorzytem moich podatków zamiast pilnować co się dzieje przy szkołach, przy targu i np. w parkach, jak się do nich zadzwoni że pijany gdzieś leży, albo ktoś zaparkował tak że chodnikiem albo pasami przejść się nie da, to nigdy nie mają wolnego patrolu. Najciekawsze jest to że dzwoni się często w sprawach które są w zasięgu kamer monitoringu miejskiego, który moim zdaniem był wyrzuceniem naszych podatków w błoto. Drodzy samorządowcy, kiedy wreszcie weźmiecie się do pracy? Może opuście wasze ciepłe biura i przejdźcie się po swoich rewirach. My Legionowianie nie gryziemy, a Wy przynajmniej dowiecie się co nas boli, co nam przeszkadza. Pani Zaklika która została wybrana z mojego okręgu jest widziana tylko przed wyborami… na plakatach wyborczych, a szkoda bo wychowała się na tym osiedlu. Tiaaa… o czym ja pisze, wybierze się w rewir, między 12 a 12:15 i okaże się żę nikt jej nic nie zgłosił… bo wszyscy byli w pracy a jej „wizyta” była ogłoszona… na jej „fanpejdżu” na portalu społecznościowym zamiast na plakatach w każdej klatce.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.