Pod koniec poprzedniego roku wójt gminy Jabłonna Jarosław Chodorski przeznaczył ponad 140 tys. zł na nagrody dla urzędników. Docenił m.in. swojego zastępcę oraz sekretarza gminy. Radny Arkadiusz Syguła przypomniał, że sekretarz powinna nie zostać nagrodzona, a ukarana za modernizację placu zabaw przy szkole.

W grudniu 2017 r. Jarosław Chodorski docenił 72 pracowników jabłonowskiego urzędu i przyznał im nagrody uznaniowe na łączną kwotę 142.500 zł. Wójt nagrodził m.in. Marcina Michalskiego, zastępcę wójta, oraz Agnieszkę Sobczak, sekretarz gminy. Oboje otrzymali po 2.000 zł. – Panie wójcie, Komisja Rewizyjna wystąpiła do pana z wnioskiem odnośnie kontroli placu zabaw. Pani sekretarz była odpowiedzialna za to, że straciliśmy 46 tys. zł. Wysłaliśmy do pana wniosek, żeby pan udzielił upomnienia, a pan dał nagrodę 2 tys. zł pani sekretarz. Nagrodę daje się za wybitne osiągnięcia, więc jakby gmina straciła 100 tys. zł, to pewnie byłaby nagroda 5 tys. zł – zwrócił się do wójta radny Arkadiusz Syguła. Głos postanowił zabrać wicewójt. – To nie są pana kompetencje. Gmina nie poniosła żadnych strat i inwestycja przebiegła prawidłowo – odpowiedział Marcin Michalski.

Przypomnijmy, że zgodnie z wyliczeniami urząd gminy nie wykorzystał ok. 52 tys. zł ze środków zewnętrznych, uzyskanych na modernizację placu zabaw przy Szkole Podstawowej w Jabłonnie. Dodatkowo gmina wydała ok. 46 tys. zł z własnych środków na prace związane z jego modernizacją. – Dziwię się, że nie wykorzystano pełnej kwoty (ze środków zewnętrznych – red.), a urząd przeznaczył dodatkowe kwoty na prace, które powinny być wykonane przy prawidłowo zrealizowanym projekcie. Dla mnie to marnowanie publicznych pieniędzy – mówił podczas ubiegłorocznego posiedzenia Adam Krzyżanowski, przewodniczący Komisji Rewizyjnej. – Tak wygląda szastanie pieniędzmi na lewo i prawo – dodawał radny Arkadiusz Syguła.

Komisja przegłosowała wniosek skierowany do wójta o ukaranie pracowników, którzy zawinili przy inwestycji związanej z placem zabaw. Jako formę ukarania zaproponowano wpisanie nagany. W ten sposób danemu urzędników nie można byłoby przyznać żadnej nagrody.

Daniel Szablewski, www.JablonnaDlaMieszkancow.pl