Do tej pory jeśli pasażer decydował się na podróż autobusem czy tramwajem miejskim mógł zakupić bilet u kierowcy tudzież motorniczego. Od nowego roku ZTM postanowił zrezygnować z takiej formy sprzedaży.

– Ta decyzja jest podyktowana przede wszystkim względami bezpieczeństwa. Głównym zadaniem kierowców i motorniczych jest bowiem spokojne, bezpieczne i punktualne przewiezienie pasażerów. Osoby prowadzące pojazdy powinny skupić swoją uwagę na ruchu ulicznym, a nie dekoncentrować podczas sprzedaży biletów. W stolicy oferujemy pasażerom wiele innych, wygodnych i łatwo dostępnych kanałów sprzedaży – mówi Wiesław Witek, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Jak informuje na swojej stronie ZTM, sprzedaż biletów przez prowadzących pojazdy była tylko pomocniczym kanałem dystrybucji – stanowiącym zaledwie 1,5% ogółu sprzedaży biletów. Zgodnie z postanowieniami Regulaminu przewozu zakup biletu w pojazdach podlegał ograniczeniom – pasażer mógł nabyć bilet jedynie za odliczoną kwotę, podczas postoju pojazdu na przystanku, a jeśli opóźnienie kursu wynosiło więcej niż trzy minuty w stosunku do rozkładu jazdy, prowadzący pojazd mógł odmówić sprzedaży biletu.
Od 1 stycznia 2018 roku poprawiło się także osobiste bezpieczeństwo kierowców i motorniczych, którzy nie muszą już przewozić biletów ani pieniędzy.
Przypomnijmy, że pasażerowie warszawskiego transportu publicznego mogą nabyć bilety w:
Punktach Obsługi Pasażerów,
wybranych i oznakowanych punktach sprzedaży (kioski, saloniki prasowe),
biletomatach stacjonarnych (blisko 720),
biletomatach mobilnych (około 1900),
przez Internet,
przez telefon komórkowy.