fot. Bartłomiej Bator

Przeżywająca kryzys Legionovia Legionowo udała się na mecz z Wartą Poznań z nadzieją na przełamanie fatalnej passy spotkań bez zdobyczy punktowej i strzelonych bramek. Niestety, drużyna prowadzona przez Roberta Pevnika po raz kolejny nie grzeszyła skutecznością i przegrała kolejne spotkanie.

Pierwsza połowa nie zapowiadała kolejnej gorzkiej pigułki, jaką musieli przełknąć sympatycy legionowskiej drużyny. Legionovia mogła objąć prowadzenie, gdyż mało brakowało by Onsroge pokonał własnego bramkarza. W 54 minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Kowalczyk i Legionovia musiała radzić sobie w dziesiątkę, co z pewnością miało olbrzymi wpływ na przebieg meczu. Poznaniacy poczuli krew i ruszyli do ataków, które w 63 minucie przyniosły im bramkę. Adrian Cierpka popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu i sytuacja Legionovii z ciężkiej stała się beznadziejna. Niecałe dziesięć minut później rywalizacja była rozstrzygnięta. Karol Żmijewski pokonał Puska i pozbawił gości wszelkich nadziei na korzystny wynik.

Legionovia z 18 punktami zajmuje 14 miejsce w tabeli i ma punkt przewagi nad strefą spadkową. Dobrą wiadomością dla Roberta Pevnika i jego sztabu jest to, że kolejny mecz o punkty legionowianie zagrają dopiero w marcu. Jest więc czas na poukładanie rozbitego kontuzjami i kolejnymi porażkami zespołu.

Warta Poznań – Legionovia Legionowo 2:0 (0:0)

Strzelcy: 1:0 – Adrian Cierpka(63)Karol Żmijewski(70).

Warta Poznań:Lis – Marciniak, Onsorge, Kieliba, Jasiński, Fiedosewicz, Laskowski, Cierpka (84 Szynka), Żmijewski (84 Sanocki), Przybyła (69 Chopcia), Antkowiak (56 Spławski)

Legionovia Legionowo: Pusek – Kutarba, Wojcinowicz, Zając, Goliński, Kwiatkowski (64 Rybkiewicz), Grzelak (83 Wilanowski), Martynek, Kowalczyk (78 Abul), Trzmiel (25 Kalinowski), Zaklika.