Obradowali jeden z domów w Kątach Węgierskich, próbowali uciec przed policją i pozbyć się dowodów. Po pościgu mieszkańcy Warszawy Łukasz K. i Łukasz J. zostali zatrzymani. Odpowiedzą teraz przed sądem za współudział w kradzieży z włamaniem.

Policjanci z Komendy Stołecznej Policji, pełniąc służbę na terenie powiatu legionowskiego zostali powiadomieni o włamaniu do jednego z domów w Kątach Węgierskich. Wynikało z niej, że włamywacze dostali się do środka budynku wyważając okno tarasowe, a po kradzieży zbiegli.- Po tym komunikacie policjanci na ul. Jana Kazimierza ustawili punkt kontrolno-blokadowy. W pewnym momencie zauważyli jadący z nadmierną prędkością samochód marki renault. Policjant dał sygnał do zatrzymania, ale kierujący nie zastosował się do niego. Następnie ścigane renault wjechało na teren jednej ze stacji paliw. Tam mężczyźni wyrzucili z auta torbę, w której były łom, kominiarka, rękawiczki i biżuteria. Po tym wyjechali ponownie na ulicę, a policjanci kontynuowali pościg. Uciekając kierujący renault wielokrotnie stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym – relacjonuje rzeczniczka KPP w Legionowie podkom. Emilia Kuligowska.
W pewnym momencie z samochodu wyskoczyli dwaj mężczyźni i uciekli w kierunku Kanału Królewskiego, a kierujący renault oddalił się. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za dwoma mężczyznami. – Policjanci znaleźli ukrytych w zaroślach dwóch podejrzanych i zakuli ich w kajdanki. Po sprawdzeniu tożsamości okazało się, że mężczyźni to mieszkańcy Warszawy: 33-letni Łukasz M. oraz 36-letni Łukasz J.- wielokrotnie notowani przez Policję. Ponadto, w stodole, która znajdowała się w pobliżu miejsca gdzie schowali się mężczyźni, policjanci znaleźli kolejną torbę z zawartością biżuterii w szkatułkach oraz drugi łom. Wszystko wskazuje na to, że przedmioty pochodziły z włamania do domu w Kątach Węgierskich – informuje podkom. Kuligowska.
Łukaszowi M. i Łukaszowi J. przedstawiono zarzut współudziału w kradzieży z włamaniem do domu. Pokrzywdzony oszacował straty. Łupem złodziei padała biżuteria wartości ok. 10 tysięcy złotych oraz tysiąc złotych w gotówce. Policjanci odzyskali część ze skradzionego mienia.
Legionowski sąd na wniosek policjantów i prokuratury zastosował wobec obu mężczyzn tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Złodziejom grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności. Trwają czynności zmierzające do zatrzymania trzeciego z podejrzanych.

KG