W niedzielę (24 września) policjanci z legionowskiej drogówki zatrzymali do rutynowej kontroli nissana, którym podróżowało dwóch spokrewnionych mężczyzn. Jak się okazało, ku zdziwieniu mundurowych, samochód był wypakowany po brzegi skradzionymi pociętymi kablami telekomunikacyjnymi…

Po 7.00 funkcjonariusze drogówki patrolowali Szadki (gmina Serock). W pewnej chwili postanowili zatrzymać do kontroli nadjeżdżającego nissana. – W samochodzie podróżowało dwóch mężczyzn- 40-letni mieszkaniec powiatu włocławskiego i 63-latek zamieszkały w Szczecinie. Mężczyźni byli spokrewnieni. Policjanci zauważyli, że kontrolowany samochód wypakowany jest po brzegi pociętymi kablami telekomunikacyjnymi. Mężczyźni nie byli w stanie wytłumaczyć policjantom skąd mają tyle przewodów – relacjonuje rzeczniczka KPP w Legionowie podkom. Emilia Kuligowska. W toku dalszych czynności, policjanci ustalili, że kable zostały skradzione, a za przestępstwem kradzieży stoją jeszcze dwaj inni mężczyźni – 39-letni i 60-letni mieszkańcy powiatu włocławskiego. Wszyscy czterej zatrzymani okazali się rodziną. Skradzionych zostało łącznie prawie 3 km kabli. Wszystkie z terenu powiatu legionowskiego i wołomińskiego. Spokrewnieni mężczyźni byli bardzo dobrze przygotowani do przestępczego procederu. Mieli odpowiedni samochód i wykrywacz do miedzi – dodaje podkom. Kuligowska.
Mężczyźni usłyszeli już po 6 zarzutów i przyznali się do winy. Pokrzywdzony operator telekomunikacyjny szacuje straty. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
KG