Zdjęcie autorstwa Piotra Siary Sieradzkiego

Dąb II Wieliszew podejmował pewną awansu do „A” klasy Wisłę Jabłonna. Derby powiatu legionowskiego nie zawiodły i dostarczyły wielu emocji.

Wiślacy, którzy chcą wygrać ligę, byli faworytem spotkania, ale piłkarze Dębu w ostatnich kolejkach prezentowali się naprawdę dobrze. Drużyna prowadzona przez Damiana Piekuta nie doznała porażki od kwietnia, notując kilka efektownych wygranych.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków gospodarzy, którzy po bramce strzelonej przez Kamila Korala wyszli na prowadzenie. Wisła rzuciła się do ataków, jednak wieliszewianie nie pozostawili dłużni i mieli okazję do podwyższenia prowadzenia. Faworyt wyrównał tuż przed przerwą. Michał Banaszak przytomnie zachował się w polu karnym i pokonał bramkarza Dębu.

Drugą połowę lepiej rozpoczęła Wisła, która jednak nie potrafiła przełożyć swojej przewagi na gole. Cierpliwie grający gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie w 69 minucie meczu po trafieniu Oskara Sinkiewicza. Gracze z Jabłonny ponownie ruszyli do natarcia. Dobrą sytuację zmarnował Tomasz Tomaszek, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Dębu. Pomimo kilku dogodnych sytuacji Wisła dopięła swego dopiero w doliczonym czasie gry. Łukasz Gałązka głową wpakował piłkę do wieliszewskiej bramki i doprowadził do remisu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, który oznacza, że podopieczni Ryszarda Stormeckiego utrzymali prowadzenie w lidze. To, czy uda wygrać się im rozgrywki okaże się już za tydzień. Do Jabłonny przyjeżdża walcząca do niedawna o awans Bednarska Warszawa.

Dąb II Wieliszew – Wisła Jabłonna 2:2

Bramki: Kamil Koral 10, Oskar Sinkiewicz 69 – Michał Banaszek 41, Łukasz Gałązka 90

 

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.