Fot. Bartłomiej Bator.

Legionovia Legionowo grała ostatnio w kratkę. Dobre występy przeplatała słabszymi, jak porażka 1:5 z ROW 1964 Rybnik. Drużyna Mirosława Jabłońskiego tym razem jednak nie zawiodła i pokonała Siarkę Tarnobrzeg 1:0.

Legionovia mogła objąć prowadzenie w 25 minucie spotkania. Krystian Wójcik kapitalnie zagrał w pole karne, głową strzelał Mateusz Żebrowski. Jego strzał był jednak minimalnie niecelny.Pięć minut później, było już jednak 1:0. Kolejnym świetnym zagraniem popisał się Wójcik. Garyga próbował przelobować bramkarza gości, a piłkę do własnej bramki wpakował Michał Dawidowicz.Krystian Wójcik rozgrywał naprawdę świetne zawody. W 37 minucie piłka po jego potężnym uderzeniu z rzutu wolnego wylądowała na poprzeczce. Dobijać próbował jeszcze Żebrowski, ale Siarka wyszła z opresji obronną ręką. Początek drugiej połowy spotkania stał pod znakiem dominacji Legionovii. W 50 minucie bardzo groźnie strzelał Patryk Koziara. Goście pierwszy raz poważnie zagrozili bramce Wilka dopiero w 66 minucie meczu. Głową uderzał Daniel Koczon. Siarka zwietrzyła szansę na wyrównanie i zaczęła stwarzać coraz większe zagrożenie. Doskonale dysponowany był jednak tego dnia Adam Wilk, który najpierw obronił groźny strzał z dystansu, a chwilę później wygrał pojedynek sam na sam z Ropskim. W 88 minucie legionowianie mogli postawić kropkę nad i. Kraska nie zdołał jednak wykończyć swojej akcji. Kolejną okazję do podwyższenia prowadzenia zmarnował ten sam zawodnik i mecz zakończył się skromnym, ale zasłużonym zwycięstwem Legionovii.

W następnej kolejce sezonu Legionovia zmierzy się na wyjeździe z zajmującym czwartą pozycję Radomiakiem Radom.

Legionovia KZB Legionowo – Siarka Tarnobrzeg 1:0 (1:0)

Bramka Dawidowicz (30 sam.)

Legionovia KZB Legionowo:Wilk – Goliński, Wójcik (79′ Malik), Wajdzik (60′ Miś), Bajat,Kalinowski, Krotofil, Koziara, Żebrowski, Garyga (73′ Kraska), Kulenović.

Siarka Tarnobrzeg:Dybowski – Witkowski (75′ Zaradny), Sylwestrzak, Waleńcik, Dawidowicz, Stępień (57′ Przewoźnik), Czyżycki, Tomalski, Koczon, Ropski.