Legionowscy policjanci zatrzymali 42-letniego Roberta D., który strzelał z wiatrówki do 46- letniego mężczyzny. W wyniku oddanych strzałów został uszkodzony samochód 46-latka. Robert D. przyznał się do winy. Grozi mu do 5 lat więzienia.

W środę (10 maja) tuż po godzinie 17.00 46-letni mężczyzna przyjechał do Legionowa odwiedzić swojego znajomego. Czekał na niego pod jego posesją w samochodzie. W pewnym momencie zauważył idącego z naprzeciwka nie znanego mu człowieka. Ten przechodząc upadł na pojazd 46-latka, zaczepiając ciałem o lusterko. Wtedy mężczyzna wyszedł obejrzeć swoje auto i wymienił kilka zdań z nieznajomym. – Właściciel pojazdu wsiadł do niego z powrotem. Po chwili usłyszał metaliczny dźwięk uderzenia w karoserię samochodu. 46-latek wyszedł z auta i ponownie usłyszał świst broni i dźwięk odbicia od szyby. Przerażony zamknął się w swoim samochodzie i zadzwonił na numer alarmowy 112. – relacjonuje rzecznik KPP Legionowo podkom. Emilia Kuligowska. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Tam zatrzymali 42-letniego Roberta D. W domu mężczyzny kryminalni znaleźli śrut, a w szopie broń pneumatyczną.
Po zbadaniu 42-latka alkomatem okazało się, że w jego organizmie krążyły 3 promile alkoholu. Kiedy mężczyzna wytrzeźwiał, funkcjonariusze przedstawili mu zarzuty Jak się okazało mężczyzna był już karany za podobne przestępstwo. – Robert D. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym alkoholem. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia – podsumowuje rzecznik KPP Legionowo podkom. Emilia Kuligowska.

KG

fot.: KPP Legionowo