W sobotę (4 marca) w centrum Legionowa doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych. Wypadek spowodował 37-letni kierowca nissana, który w chwili zdarzenia był pijany. Jak się później okazało to już kolejny raz, kiedy mężczyzna jechał na podwójnym gazie…

Do karambolu doszło około godziny 10.20 na ul. Piłsudskiego. Jak ustalili legionowscy policjanci, kierowca nissana nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go opla corsy i z dużą prędkością uderzył w jego tył. Spowodowało to tzw. efekt domina – opel uderzył w pojazd jadący przed nim (opel astra), a ten w kolejny (toyota). W wyniku tego zdarzenia do szpitala trafił 46-letni pasażer nissana, a także kierująca oplem corsą 49-letnia kobieta i jadąca toyotą 38-latka. Jak się okazało kierowca nissana, który doprowadził do wypadku był nietrzeźwy. W jego organizmie krążyło aż 2,4 promila alkoholu. – Mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale został wskazany policji przez jednego ze świadków. – informuje rzecznik KPP Legionowo podkom. Emilia Kuligowska. Jakby tego było mało, policjanci ustalili, że mężczyzna był już w przeszłości skazany prawomocnym wyrokiem sądu za kierowanie w stanie nietrzeźwości.37-latek usłyszał już zarzuty i został objęty dozorem policyjnym. Grozi mu do 5 lat więzienia. Jeśli okaże się, że poszkodowani doznali ciężkich obrażeń, wymiar kary wzrośnie. Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP Legionowo.

KG