KPR RC Legionowo w ostatnich miesiącach walczy nie tyle z rywalami, co z plagą kontuzji jaka dotknęła zespół. Robert Lis ma bardzo ograniczone pole manewru i było to widać w spotkaniu z faworyzowanym MMTS Kwidzyn.

Rzut oka na ławkę rezerwowych uświadamiał z jak dużymi problemami zmaga się szkoleniowiec Legionowian. Przetrzebiony skład oraz dobrze dysponowani rywale – to nie były dobre prognostyki przed rozpoczęciem meczu. Niestety, czarny scenariusz zaczął się sprawdzać wraz z rozpoczęciem spotkania. Goście z Kwidzyna zdobyli przewagę i bezlitośnie punktowali. KPR nie był w stanie odpowiedzieć i po pierwszej połowie przegrywał 7:17. Oczywistym się stało, że w drugiej odsłonie meczu zdziesiątkowani szczypiorniści z Legionowa walczyć będą tylko o honor. Determinacja pozwoliła na odrobienie kilku bramek, jasnym punktem zespołu był dobrze broniący Mikołaj Krekora. Niestety wynik 21:29 oznaczał, że punkty zainkasował zespół z Kwidzyna.

Kolejnym rywalem KPR-u będzie Orlen Wisła Płock. Ważniejszy dla zespołu Roberta Lisa będzie jednak dwumecz z Pogonią Szczecin, z którą zmierzą się w lidze jak i w Pucharze Polski.

Legionowskim Szczypiornistom oraz ich trenerowi życzymy zwycięstw, ale przede wszystkim zdrowia, którego brak tak bardzo da się odczuć w tegorocznych rozgrywkach.

KPR RC Legionowo : MMTS Kwidzyn 21:29 (7:17)

KPR RC:Krekora – Ignasiak, Prątnicki 4, Suliński 1, Kasprzak 4, Pribanić, Titow 6, Brinovec, Gawęcki, Ciok 2, Gumiński 4

MMTS:Szczecina, Kiepulski – Genda 3, Nawrocki, Krieger, Peret 1, Szpera 1, Klinger 1, Szczepański 2, Rosiak 1, Nogowski 4, Seroka 9 , Ossowski 2 , Potoczny 5 , Janikowski