fot. Ryszard Glapiak

Na parkiecie Legionowskiej Areny odbył się pojedynek, którego stawką był awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Rywalkami Legionovii Legionowo była drużyna Giacomini Budowlani Toruń.

Podopieczne trenera Roberta Strzałkowskiego w dobrym stylu zakończyły 2016 rok. Ewentualny sukces w meczu pucharowym, mógł być solidnym zastrzykiem pozytywnej energii, tak potrzebnej w każdym zespole. Legionowianki rozpoczęły spotkanie w świetnym stylu pewnie wygrywając pierwszego seta do 18. Druga odsłona meczu była bardziej wyrównana, ale Legionovia zdołała zwyciężyć 25:23.

Niestety, to co stało się później, ciężko wytłumaczyć. Przyjezdne z Torunia wyszarpały zwycięstwo w 3 secie, uwierzyły że odwrócenie losów meczu jest możliwe. W kolejnej odsłonie potyczki gra Legionovii kompletnie się posypała i góra po raz kolejny były siatkarki z Torunia. Na tablicy widniał wynik 2:2 i jasnym się stało, że o losach meczu zadecyduje tie – break. Wszyscy sympatycy Legionovii musieli w tym momencie odczuwać niepokój. Drużyna Roberta Strzałkowskiego ma w tym sezonie poważne problemy z wygrywaniem decydujących partii. Nie inaczej było tym razem, mecz zakończył się przegraną Legionowianek, które nie zdołały wykorzystać piłki meczowej.

Legionovia może skupić się na ORLEN lidze, w której musi zacząć zdobywać więcej punktów koniecznych do spokojnego utrzymania.

Legionovia Legionowo – Giacomini Budowlani Toruń 2:3 (25:18, 25:23, 25:27, 15:25,15:17)

Legionovia Legionowo: Korabiec, Pacak, Grzelak, Rasińska, Wawrzyniak, Mikołajewska, Chojnacka, Połeć, Grabka, Bociek, Adamek , Alagierska, Bączyńska, Skiba.