Dzięki kolejnemu projektowi realizowanemu w Legionowie przez Fundację Pracownia Kompetencji 40 seniorów zdobyło kapitał pozwalający na znaczące rozszerzenie pola ich społecznej aktywności. Kapitał wiedzy, którą ulokowali w Banku Czasu –  wyjątkowym, bo powierzone mu środki od razu zaczęły przynosić znaczne zyski.

Skoro na 386 projektów złożonych w priorytecie IV. „Usługi społeczne dla osób starszych” ten autorstwa FPK zajął pierwsze miejsce, musiał być dobry. Dlatego w rządowym konkursie grantowym gładko uzyskał dotację w wysokości 95 tys. zł. Projekt „Bankierzy Czasu” ma zaprocentować stworzeniem przez ludzi w wieku 60+ sąsiedzkiej sieci pomocy i wzajemnym świadczeniem sobie usług. – Idea samopomocy jest tym, na czym nam najbardziej zależy. Nie dajemy na tacy gotowego rozwiązania, gdyż często potęguje to postawy roszczeniowe. Staramy się pokazać ludziom, że mogą coś robić, my im podpowiadamy – mówi Agnieszka Żychalak, prezeska Fundacji Pracownia Kompetencji. Rolę jej partnera w realizacji projektu znów wziął na siebie Ośrodek Pomocy Społecznej, m.in. uruchamiając punkt koordynujący wymianę informacji i kontakty z innymi grupami samopomocowymi. – Pracujemy z osobami starszymi i widzimy, jak często izolacja społeczna powoduje u nich depresję. Ten projekt daje szansę nie tylko fajnie spędzić czas, ale przede wszystkim na nowo pobudzić aktywność seniorów, aby znów chciało im się korzystać z życia – podkreśla dyr. Anna Brzezińska.

Od czerwca do końca grudnia beneficjenci projektu wzięli udział w warsztatach „Samopomoc i organizacja” oraz „Żeby chciało nam się chcieć”. Wiele dały im spotkania w nieformalnych grupach zainteresowań. Zajmowano się na nich zdrowiem, rekreacją, treningiem pamięci, a także rękodziełem i oswajaniem z nowoczesnymi technologiami. Mnóstwo satysfakcji seniorki i seniorzy czerpali z obcowania z kulturą. Zaliczali premiery filmowe, odwiedzili Łazienki, Muzeum Żydów Polskich, bywali na koncertach w jabłonowskim pałacu. – Choć zajęcia odbywały się pod opieką coachów, zawsze były prowadzone przez osoby, które w danej dziedzinie mają największe doświadczenie i mogą się nim podzielić. Sami beneficjenci proponowali, co chcą robić na kolejnych spotkaniach – mówi Agnieszka Żychalak. I to był strzał w (sześć)dziesiątkę! – Dla mnie oznaczają one wyjście z domu, kontakt z koleżankami, a przy tym olbrzymią frajdę – cieszy się Teresa Skoczek. Nowatorskim elementem projektu, pozwalającym zaznać ruchowego relaksu, ale i poczuć moc wspólnego działania, były tańce w kręgu. Przeszkolono też przyszłych liderów środowiska senioralnego. – Oprócz tego, że rozwijamy swe umiejętności, to jeszcze zyskujemy nowe znajomości – cieszy się Barbara Kwapisz.

Priorytetem w projekcie było to, aby odsetki wypłacał on długo po formalnym finiszu. Skoro więc są bankierzy, musiał też powstać bank. – Oprócz tego, że  seniorzy i seniorki spotykają się w grupach samopomocy, świadczą też sobie usługi: ktoś kogoś podwiezie, pomoże coś naprawić albo wyprowadzi psa. Założyliśmy instytucję Banku Czasu, gdzie za wypracowaną godzinę na rzecz kogoś można oczekiwać jej „zwrotu” przez kogoś innego – tłumaczy szefowa FPK. Miastu, w którym ludzie w wieku 60+ stanowią przeszło 23 proc. mieszkańców, taki bank na bank się przyda. Legionowskich seniorów – o ile tylko wyjdą z domów i zaczną działać – nuda powinna więc omijać z daleka.

Projekt „Bankierzy Czasu” jest współfinansowany w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych (ASOS) na lata 2014-2020.