Podczas gdy w corocznym rankingu samorządów dziennika „Rzeczpospolita” Legionowo zabłysło ostatnio swą innowacyjnością, gminę Wieliszew doceniono za skuteczność w pozyskiwaniu i wykorzystywaniu środków unijnych. W kategorii gmin wiejskich, z kilkunastoma milionami złotych na „brukselskim” liczniku, zajęła ona trzecie miejsce w Polsce.

Biorąc pod uwagę miejsce na krajowym podium oraz prestiż wyróżnienia, trudno się dziwić, że na uroczystą galę, którą w poprzedni poniedziałek (18 lipca) zorganizowano w siedzibie popularnej „Rzepy”, wójt gminy Wieliszew wybrał się osobiście. – To na pewno wielki sukces, bo wiadomo, że jako najmniejsza gmina powiatu musimy trochę doganiać sąsiadów. Jak nie liczbą mieszkańców i dochodami z PIT-u czy podatków, to właśnie pozyskiwaniem pieniędzy unijnych. Według mnie to bardzo ważne, że nam się ta sztuka udaje – komentuje wyniki rankingu wójt Paweł Kownacki. I skromnie dodaje: – Przy tej okazji należy też wspomnieć o moich poprzednikach, bo to oni zrealizowali część branych pod uwagę inwestycji. Wtedy nie udało im się tych pieniędzy odzyskać, za to udało się teraz. W Wieliszewie ta swego rodzaju sztafeta się sprawdza. Oczywiście nie ustajemy w działaniu, aby pozyskiwać kolejne pieniądze, więc mam nadzieję, że również w przyszłym roku zdobędziemy środki na nowe inwestycje.

Poniedziałkową uroczystość rozpoczęła debata pod hasłem „Partnerstwo publiczno-prywatne – dobre praktyki. Transparentność procesów inwestycyjnych”. Później przyszedł czas na ceremonię wręczenia nagród w Rankingu Samorządów „Rzeczypospolitej” 2016. Dyplom za zajęcie trzeciego miejsca w kraju wieliszewski wójt odebrał z rąk prof. Jerzego Buzka, przewodniczącego kapituły konkursu. I przy całej świadomości skali wyzwania, ma nadzieję na kontynuowanie dobrej passy. – To nie jest tak, jak myśli wielu mieszkańców, że Unia musi nam wszystkie projekty sfinansować. Nie, nie musi. To zależy od bardzo wielu czynników. Jeżeli te główne elementy się złożą, a więc przede wszystkim wybór właściwego projektu, dobry wniosek i trochę szczęścia, wtedy jest szansa na końcowy sukces. W dużej mierze zawdzięczamy go naszym pracownikom odpowiadającym za pozyskiwanie funduszy unijnych. Są oni na wagę złota i postaram się nikomu ich nie oddać – zapowiada wójt Paweł Kownacki.

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.