W piątek zawitał do Legionowa sam prezes Orange Polska S.A. Jean-François Fallacher. Postanowił bowiem osobiście złożyć swój podpis na porozumieniu o współpracy jego firmy z gminą Legionowo w sprawie rozwoju społeczeństwa informacyjnego, poprzez zwiększenie dostępności infrastruktury szerokopasmowej i upowszechnianie cyfrowych kompetencji mieszkańców.

Już wchodząc do sali konferencyjnej legionowskiego ratusza, szef Orange nie krył uśmiechu. I dobry humor nie opuszczał go aż do końca. – Bardzo się cieszymy, że możemy wziąć udział w tym niezwykle ważnym dla miasta przedsięwzięciu, jakim jest nasza inwestycja. Inwestycja polegająca na wprowadzeniu tutaj światłowodów. Oznacza to możliwość dostępu dla mieszkańców do szybkiej infrastruktury internetowej, możliwość korzystania z wielu programów telewizyjnych, z nowy usług, możliwość łatwego i szybkiego dostępu do portali społecznościowych czy korzystania z gier – mówi Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska. Prezydent Legionowa od początku nie miał wątpliwości, że ofertę czołowego w kraju operatora komórkowego należy przyjąć. – Szybki internet to jest coś, co warunkuje, determinuje i umożliwia szybki rozwój. Wielu mieszkańców zwracało się do nas z uwagami, że na terenie miasta jest kłopot z wydajnym, szybkim dostępem do internetu. Poza tym chcemy przyciągać inwestorów pracujących w oparciu o wysokie technologie – deklaruje Roman Smogorzewski.

Jego zdaniem, po inwestycjach w miejską infrastrukturę, to naturalny krok na drodze do rozwoju Legionowa. Dzięki umowie z Orange za kilkanaście miesięcy zaliczy ono awans do technologicznej ekstraklasy. – Nie ukrywam również, że ta inwestycja rzędu 9 mln zł w dużej części będzie przedmiotem opodatkowania. Nie dość więc, że miasto będzie nowocześniejsze; nie dość, że przedsiębiorcy czy mieszkańcy będą mogli korzystać z szybkiego internetu, to do tego wpłyną jeszcze pieniądze do budżetu miasta. Ponadto udało nam się wynegocjować programy edukacyjne, które będą realizowane w legionowskich szkołach – dodaje prezydent Legionowa. Korzyści dla miasta są zatem bezsporne. Ale stracić nie powinien też Orange. – Oczywiście jest to dla nas przedsięwzięcie biznesowe, ale nie tylko. Chcemy stworzyć coś w rodzaju autostrady informacyjnej, dać ludziom dostęp do cyfrowego świata. To szalenie ważne, ponieważ żyjemy w coraz bardziej cyfrowym świecie, gdzie coraz ważniejsza jest możliwość szybkiego dostępu do informacji – uważa Jean-François Fallacher. – Światłowód to jest przyszłość, więc korzyści z używania tej technologii są ewidentne: szybkość, dostęp nie tylko do rozrywki, ale i możliwość rozwijania własnych biznesów. To także szybkość w uzyskiwaniu informacji i przetwarzaniu danych – wylicza Jolanta Dudek, członek zarządu Orange Polska.

„Pomarańczowy” inwestor zakłada, że w ciągu trzech lat dostęp do światłowodu uzyska w Legionowie około 11 tysięcy abonentów. Innymi słowy połowa miejskich gospodarstw domowych. – W praktyce inwestycję rozpoczynamy właściwie od dzisiaj, ponieważ już od dzisiaj będziemy przygotowywać projekt techniczny. I to od jego akceptacji będzie zależało fizyczne rozpoczęcie robót. Drugim elementem warunkującym czas, w którym rozpoczniemy praktyczną realizację, jest zebranie zapotrzebowania mieszkańców oraz uzgodnienie z miastem, gdzie są największe potrzeby, aby tą inwestycję rozpocząć – mówi Jolanta Dudek.

Aktualnie firma Orange buduje sieć światłowodową w 26 polskich miastach. Wkrótce ma rozpocząć prace w 33 kolejnych. Za trzy lata liczba krajowych gospodarstw, które uzyskają do niej dostęp, z obecnego miliona ma wzrosnąć do niemal czterech.