Nie od dzisiaj wiadomo, że PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. po macoszemu traktują swoich klientów, za to chętnie podnoszą ceny biletów. Wystarczy tylko wspomnieć, że przez ostatni miesiąc windy na stacjach kolejowych czekały nieczynne na przeglądy techniczne i nikogo z władz kolei nie interesowało jak do pociągu ma przedostać się matka z wózkiem czy inwalida.

Z innych ciekawostek nadesłanych do redakcji dowiadujemy się, że Urząd Miasta Legionowo zwrócił się z prośbą do polskich kolei o wydanie zgody na wykonanie bezpiecznego przejścia dla pieszych. Owo przejście miało by się znaleźć na linii kolejowej „Legionów-Tłuszcz” (oryginalna pisownia PKP – red.) i służyć mieszkańcom, którzy przechodziliby przez tory z osiedla Kozłówka na ulicę Szwajcarską. Oczywiście kolej łaskawie wyraziła zgodę. Jednak ku zaskoczeniu urzędników z legionowskiego magistratu, zażądała budowy kładki dla pieszych nad torami lub przejścia podziemnego. – Tam jeździ może jeden pociąg na kilka godzin – mówi mieszkaniec osiedla Kozłówka. – Przecież tu wystarczy lampa, znak i barierki – śmieje się pan Władek.

Nieznajomość własnej infrastruktury trochę zadziwia. Jeśli jednak kolej jest gotowa zainwestować od 3 do 15 mln zł na luksusowe przejście, to mieszkańcy z pewnością się ucieszą.

Igor

2 KOMENTARZE

  1. No wszystko ok, dziś wystarczy barierka, ale za rok jak będzie kolej do Zegrza, i pociągi co 7-10 minut, to zmieni się sytuacja

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.