Jakiś czas temu pasażerowie pociągu relacji Warszawa Zachodnia-Ciechanów przeżyli niemałą przygodę. Na stacji w Chotomowie dołączył do nich nowy pasażer. Nie byłoby w tym nic dziwnego , gdyby nie fakt, że był on…dzikiem.

Jednym z ostatnich pociągów jadących ze stacji Warszawa Zachodnia przez Chotomów swoją długą drogę do domu chciał sobie skrócić dzik. W końcu po co ma się męczyć i nadwyrężać swoje cztery kończyny, skoro mógł to zrobić w szybszy i wygodniejszy sposób. Gdy pociąg wjechał na stację, jak gdyby nigdy nic wmieszał się w tłum i wszedł do pojazdu. Zajął miejsce (niestety zostały tylko stojące) i zdążył przejechać 200metrów, aż ktoś zorientował się, że coś tu nie gra. Może to ze względu na zbyt duży ścisk w pociągu, brak biletu albo zwyczajnie dlatego, że jednak zwierzęta leśne nie do końca powinny korzystać z takiej komunikacji? Nikt dokładnie tego nie wie. W każdym razie jeden odważny mężczyzna, który akurat miał przy sobie marchewki, zawiadomił kierownika pociągu o zaistniałym problemie. Pociąg został zatrzymany a mężczyzna wywabił dzika z pojazdu za pomocą warzyw. Dzięki temu wszyscy szczęśliwie dotarli do końca podróży.

2 KOMENTARZE

  1. to widzę że po wyczerpaniu tematów gospodarczych Gazeta wzięła sie za publikowanie bajek.Super sprawa zawsze to ciekawsze niz ciagłe kłotnie o nic bo nawet nie o marchewkę 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.