fot. UG Wieliszew

Zgodnie z harmonogramem projektu „Schools in English 4 Europe” programu Erasmus+ w dniach 14-16 marca pięcioro nauczycieli z Gminnego Gimnazjum im. Jana Pawła II wzięło udział w II międzynarodowym spotkaniu projektowym w Znojmo w Czechach.

Wspólną pracę rozpoczęto od zwiedzania sal lekcyjnych Gymnazium Dr. Karla Polesneho, szkoły założonej w 1919 roku, gdzie obserwowano wybrane zajęcia, by zobaczyć, jak wygląda proces nauczania w Czechach. Następnym punktem programu było podsumowanie dotychczasowych osiągnięć, jak również wspólna praca nad kolejnymi etapami projektu. Po upływie czterech miesięcy od pierwszego spotkania w Orte nauczyciele z Polski, Włoch oraz Czech mieli okazję do podzielenia się doświadczeniami w realizacji zadań związanych z projektem. Mimo różnic kulturowych spostrzeżenia dotyczące zaawansowania prac są podobne. Uczniowie w różnym stopniu angażują się w projekt, ale wszyscy jednakowo nie mogą doczekać się pierwszej mobilności młodzieży, która odbędzie się w dniach 24 – 29 kwietnia w Orte. W związku ze zbliżającą się wymianą nauczyciele ustalili istotne kwestie dotyczące pobytu uczniów we Włoszech, tj. harmonogram, organizację wyjazdu oraz regulamin obejmujący zasady zachowania. Ważną część stanowiło też omówienie oraz wybranie logo, maskotki, a także formy graficznej oficjalnej strony internetowej projektu. Szkolni koordynatorzy przedstawili również propozycje działań na kolejnych sześć miesięcy współpracy. Nawiązując do tematu przewodniego projektu, jakim jest język angielski w turystyce, wizyta w Znojmo zakończyła się zwiedzaniem historycznego centrum tego średniowiecznego miasta.

Poprzedni artykułDogęszczanie kontra beton
Następny artykułRozbiórka domu
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.