W czwartek (30 marca) nowodworski sąd, na wniosek prokuratury aresztował na okres trzech miesięcy podejrzanego o zgłoszenie fałszywego alarmu bombowego. Oskarżony to Karol J. (28 l.), mieszkaniec Chotomowa. Mężczyźnie grozi od 6 do 8 lat pozbawienia wolności oraz kara finansowa.

W wielkanocną niedzielę (27 marca) około godz. 21.00 służby lotniska Warszawa –  Modlin dostały telefon od nieznanego mężczyzny, który zaalarmował o podłożeniu ładunku wybuchowego na terenie lotniska. Natychmiast podjęte zostały procedury mające sprawdzić tę informację. Na miejscu zjawiła się policja, zastępy straży pożarnej oraz pogotowia ratunkowego. Ewakuowano około 800 osób. Na czas trwania akcji wstrzymano też wszystkie loty. Rejon lotniska został sprawdzony przez Straż Graniczną, która na szczęście nie odnalazła żadnych podejrzanych przedmiotów.

W trakcie dalszych czynności, policjanci ustalili numer telefonu, z którego zgłoszono alarm. Okazało się, iż właścicielem numeru jest osoba znajdująca się na jednej z posesji na terenie powiatu nowodworskiego, gdzie odbywało się świąteczne spotkanie. Funkcjonariusze zatrzymali 21 obecnych tam osób. Większość z nich była pod wpływem alkoholu. Żaden z uczestników imprezy nie chciał jednak przyznać się do winy. W końcu podejrzenie padło na Karola J. (28 l.), zamieszkałego w Chotomowie. We wtorek (29 marca) został on doprowadzony do nowodworskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut z art. 224a kk. Podejrzanemu może grozić kara od 6 do 8 lat pozbawienia wolności oraz kara finansowa, w związku z dzianiem służb i wstrzymaniem lotniska. W czwartek (30 marca) został on przez nowodworski sąd tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.

fot. KPP Nowy Dwór Mazowiecki

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.