Rządowe plany podziału województwa mazowieckiego, projekt ustawy o kwocie wolnej od podatku, zmiany w oświacie oraz powołanie Klubów Obywatelskich – to były główne tematy sobotniego spotkania polityków Platformy Obywatelskiej z samorządowymi działaczami tej partii z terenu Mazowsza. Odbyło się ono w sali widowiskowej legionowskiego ratusza.

– Podział Mazowsza to nie jest tylko wyodrębnienie Warszawy i problem, który dotyczy wyłącznie metropolii. W bardzo istotny sposób wpływa to na fundusze i  możliwości finansowe wszystkich tych biedniejszych powiatów – powiedział Andrzej Halicki, przewodniczący regionu mazowieckiego Platformy Obywatelskiej.Stolica generuje bowiem w tej chwili około 88 procent przychodów całego regionu. Pytanie, czy bez Warszawy, pozostałe – dużo biedniejsze – mazowieckie powiaty ze swoimi dochodami będą w stanie udźwignąć takie zadania jak utrzymanie dróg, służbę, zdrowia, edukację, instytucje kultury, czy w końcu całą administrację. Podział województwa będzie więc – jak przekonują politycy Platformy Obywatelskiej – niekorzystny dla całego regionu.  – Funkcjonalność ma charakter regionalny, a nie lokalny. Do rynku pracy, który jest w Warszawie muszą docierać mieszkańcy innych powiatów. W związku z tym potrzebne są rozwiązania komunikacyjne, takie jak na przykład wspólny bilet, które się wzajemnie uzupełniają. Tu jest przyszłość dla mieszkańców naszego regionu, a nie w dzieleniu tych zadań i odseparowaniu ich od siebie – dodał Andrzej Halicki.

Z bezpośrednim zainteresowaniem samorządowców powinien się spotkać też i drugi z poruszanych na spotkaniu tematów, czyli kwota wolna od podatku. Mowa tu o prezydenckim projekcie ustawy, który zakłada kwotę wolną w wysokości ośmiu tysięcy złotych. – Gdy trwała kampania wyborcza, ministerstwo finansów i korporacje samorządowe wskazywały, że taka zmiana w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych będzie oznaczała radykalne zmniejszenie dochodów samorządów i że konieczna jest rekompensata. Ten ubytek w dochodach samorządów jest szacowany od 8 do nawet 10 miliardów złotych – mówił w trakcie spotkania Jan Grabiec, obecnie rzecznik platformy. Jak dodał, w pierwszym roku obowiązywania ośmiotysięcznej kwoty wolnej od podatku, samorządy będą się musiały liczyć odjęciem ze swoich budżetów około 20 procent dochodów pochodzących z PIT-u, a w kolejnych latach takiego samego procentu dochodów z subwencji wyrównawczej, która jest uzależniona od dochodów bogatszych gmin. Im one są mniejsze, tym subwencja dla tych biedniejszych – co zrozumiałe – będzie niższa. – To oznaczałoby ogromną zapaść. Według naszych szacunków kilkaset samorządów z dnia na dzień by po prostu zbankrutowało, bo ich wydatki bieżące byłyby wyższe od dochodów. A według dzisiejszych zapisów ustawy o finansach publicznych oznacza to teoretyczne bankructwo – powiedział Grabiec. – Wspólnie z korporacjami samorządowymi przygotowaliśmy projekt ustawy, który niestety został w piątek odrzucony w pierwszym czytaniu, by ta rekompensata dla samorządów była automatycznie, tak jak się to do tej pory działo, w zależności od progu. Połowa PIT-u trafiałaby na wszystkie trzy poziomy samorządowe jako przychód gmin, powiatów i województw – powiedział Andrzej Halicki.

W dalszej części spotkania rozmawiano jeszcze o zmianach w edukacji, które polegają na zatrzymaniu sześciolatków w przedszkolach oraz o nowej inicjatywie platformy, czyli Klubach Obywatelskich. – Pomysł jest taki, żeby spróbować dotrzeć do ludzi, którzy nie są bezpośrednio zainteresowani działalnością partyjną, a chcieliby aby dzisiaj w sytuacji kiedy PiS zawłaszcza państwo i chce zawrócić to co się udało w ciągu 25 lat wolności dokonać, być aktywni publicznie – mówił w trakcie konferencji Jarosław Szostakowski, osoba odpowiedzialna za Kluby Obywatelskie. Kluby mają oficjalnie wystartować 7 marca. 

Warto wspomnieć, że w sobotnim spotkaniu brało odział wielu znanych polityków PO, między innymi Julia Pitera, Joanna Kluzik – Rostkowska, Marcin Kierwiński, Michał