Pływak UKS-u Delfin Legionowo Dawid Szulich zaprezentował się z bardzo dobrej strony w dwudniowych zawodach Grand Prix Puchar Polski w Kozienicach, w których wygrał trzy wyścigi w stylu klasycznym na trzech różnych dystansach.

W sobotę 20 lutego legionowski pływak ścigał się dwukrotnie. Dystans 200m ukończył z czasem 2:13,05, co dało mu wygraną z przewagą ponad trzech sekund nad drugim Janem Zuchowiczem. Tego samego dnia Szulich popłynął jeszcze „klasykiem” na pięćdziesiąt metrów. 26-letni legionowian znowu wygrał, dosięgając mety niespełna dwie sekundy szybciej od kolejnego w klasyfikacji Dawida Dziedzica (27,82s). W niedzielę podopieczni trenera Rafała Perla czekał jedynie start na odcinku stu metrów, w którym również okazał się bezkonkurencyjny, zajmując 1. miejsce z rezultatem 1:00,58. W klasyfikacji generalnej kozienickiego Gran Prix płynący jedynie w stylu klasycznym Szulich zajął 5. miejsce, ustępując tylko Radosławowi Kawęckiemu, Filipowi Zaborowskiemu, Pawłowi Korzeniowskiemu i Michałowi Poprawie. – Pierwsze zawody w tym roku zakończone. W skrócie: trzy zwycięstwa i piąte miejsce w generalce. Czasy, tak jak zapowiadałem – zbliżone do czasów na Zimowych Mistrzostwach Polski. Wracam usatysfakcjonowany. Rok olimpijski zobowiązuje, dlatego już za miesiąc będę mógł ścigać się na długiej pływalni, przystosowanej do rangi Grand Prix Polski – napisał na swoim profilu na jednym z portalu społecznościowych sam Szulich.

Trzy wygrane Szulicha
Pływak UKS-u Delfin Legionowo Dawid Szulich zaprezentował się z bardzo dobrej strony w dwudniowych zawodach Grand Prix Puchar Polski w Kozienicach, w których wygrał trzy wyścigi w stylu klasycznym na trzech różnych dystansach.
Mateusz Gębarowski

W sobotę 20 lutego legionowski pływak ścigał się dwukrotnie. Dystans 200m ukończył z czasem 2:13,05, co dało mu wygraną z przewagą ponad trzech sekund nad drugim Janem Zuchowiczem. Tego samego dnia Szulich popłynął jeszcze „klasykiem” na pięćdziesiąt metrów. 26-letni legionowian znowu wygrał, dosięgając mety niespełna dwie sekundy szybciej od kolejnego w klasyfikacji Dawida Dziedzica (27,82s). W niedzielę podopieczni trenera Rafała Perla czekał jedynie start na odcinku stu metrów, w którym również okazał się bezkonkurencyjny, zajmując 1. miejsce z rezultatem 1:00,58. W klasyfikacji generalnej kozienickiego Gran Prix płynący jedynie w stylu klasycznym Szulich zajął 5. miejsce, ustępując tylko Radosławowi Kawęckiemu, Filipowi Zaborowskiemu, Pawłowi Korzeniowskiemu i Michałowi Poprawie. – Pierwsze zawody w tym roku zakończone. W skrócie: trzy zwycięstwa i piąte miejsce w generalce. Czasy, tak jak zapowiadałem – zbliżone do czasów na Zimowych Mistrzostwach Polski. Wracam usatysfakcjonowany. Rok olimpijski zobowiązuje, dlatego już za miesiąc będę mógł ścigać się na długiej pływalni, przystosowanej do rangi Grand Prix Polski – napisał na swoim profilu na jednym z portalu społecznościowych sam Szulich.