Miejscy urzędnicy przygotowali kolejną propozycję dla legionowskich seniorów. Pilotażowa akcja pod hasłem „Koperta życia” właśnie weszła w fazę realizacji. Za pomysłem na to prozdrowotne przedsięwzięcie stoi radny Marcin Smogorzewski.

Zanim przejdzie się do sedna całej inicjatywy, wygląda ona całkiem zwyczajnie. – Jest to akcja skierowana do osób starszych, które są często samotni, mieszkają sami i niestety cierpią na różne choroby. W ramach tej akcji dajemy mieszkańcom kopertę, na której będą znajdowały się wszystkie istotne informacje na temat ich stanu zdrowia, osób kontaktowych oraz na przykład grupy krwi – informuje Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy UM w Legionowie.

Najpierw jednak trzeba oczywiście wybrać się po ową kopertę do ratusza. A później zawarte w niej dokumenty należycie zapełnić odpowiednią treścią. – Prosimy, żeby taką kopertę wziąć z naszego Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych, a następnie wypełnić. Najlepiej z własnym lekarzem, który potwierdzi zawarte dane pieczątką.

Najciekawsze dzieje się później. Właściwie przygotowaną kopertę należy bowiem włożyć… do lodówki. Ten na pozór dziwny pomysł – pod warunkiem, że nie skorzysta się z zamrażarki – ma jednak logiczne uzasadnienie. Tak samo jak praktyczne zastosowanie posiada domowa lodówka. – Jest to sprzęt, który jest w każdym domu i nasi legionowscy ratownicy medyczni oraz lekarze będą poinformowanie, że jeżeli na drzwiach wejściowych albo gdzieś w widocznym miejscu znajdzie się naklejka z napisem „Koperta życia”, to znaczy, że takie istotne dane są w lodówce i tam ich należy szukać – wyjaśnia rzeczniczka.

W legionowskim ratuszu czeka już na miejskich seniorów kilka tysięcy „Kopert życia”. Teraz urzędnicy mają nadzieję, że potencjalni beneficjenci akcji z życiem będą się zgłaszali po ich odbiór.  

Poprzedni artykułDla oka i nie tylko
Następny artykułPrzystankowa korekta
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.