Choć temperatury są lipcowe, to kalendarz niestety nie kłamie. We wtorek był 1 września. A to oznacza, że dla tysięcy młodych Polaków rozpoczął się kolejny rok szkolny.  Dodajmy, że jest to rok pełen zmian. Ta najważniejsza to objęcie obowiązkiem szkolnym wszystkich dzieci sześcioletnich.

– To, że idą sześciolatki do szkoły powoduje, że mamy w tym roku aż osiem klas pierwszych, przy czym sześć to głównie sześciolatki. Jest to pewna nowość, chociaż już i w ubiegłym roku tych sześciolatków było w naszej szkole stosunkowo dużo – mówi Agnieszka Jakubowska, dyrektor Zespołu Szkół przy ul. Zegrzyńskiej w Legionowie.W tym roku w legionowskich szkołach publicznych do pierwszych klas poszło aż 951 uczniów, a 215 do zerówek. Część z nich szkolne progi przekroczyła z radością, część z obawą, a na pewno wszystkie z ciekawością tego, co ich w szkole czeka. – Szkoła jest piękna, jak już to zauważyliście i na pewno bardzo wam się spodoba. Spotkacie w niej  koleżanki i kolegów, z którymi się na pewno zaprzyjaźnicie i te przyjaźnie będą trwały przez bardzo wiele lat – mówił do pierwszaków z Zespołu Szkół nr 1, wiceminister administracji i cyfryzacji Jan Grabiec. Były legionowski starosta uspokajał też rodziców świeżo upieczonych uczniów pierwszych klas. – Jestem przekonany, że wasze dzieciaki trafiają w bardzo dobre ręce. Wiem to nie tylko dlatego, że widzę uśmiechnięte twarze grona pedagogicznego, ale dlatego, że moje dziecko niedawno skończyło tę szkołę. Mój syn został tu całkiem nieźle wyedukowany. Jestem przekonany, że szkoła z roku na rok będzie coraz lepsza – mówił Jan Grabiec.

Ale też i zdrowsza. Od początku tego roku szkolnego, we wszystkich placówkach oświatowych obowiązuje bowiem zakaz podawania tak zwanego śmieciowego jedzenia. A to oznacza, że na stołówkach i w szkolnych sklepikach będzie tylko zdrowa żywność. – U nas również taki sklepik działa i jego właściciel wprowadza zdrową żywność po to, aby uczniowie mogli z tego korzystać zgodnie z literą prawa – mówi Ewa Jabłońska, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Legionowie. Reformę sklepikowa dyrektorzy chwalą. Jej powodzenie uzależniają jednak od zaangażowania rodziców. – Te oddziaływania nie może się zakończyć tylko na samym sklepiku szkolnym i zmianie sposobu jego prowadzenia oraz dostępnego w nim asortymentu. Te nawyki muszą przenieść się do domu, żebyśmy nie byli osamotnieni. Miejmy nadzieję, że przyniesie to wtedy oczekiwane efekty – mówi Agnieszka Jakubowska. Nowością są też bezpłatne podręczniki i zeszyty ćwiczeń dla uczniów klas pierwszych, drugich, czwartych i pierwszych gimnazjum. Zmiany nastąpiły też w nadzorze pedagogicznym; sposobie rekrutacji, która większy nacisk kładzie na rejonizację; sposobie oceniania pracy uczniów, który dopuszcza teraz oceny opisowe także i w starszych klasach oraz w sposobie wystawiania zwolnień z lekcji wychowania fizycznego.

Zdaniem prezydenta Legionowa istota zmian w edukacji powinna jednak leżeć gdzie indziej. – Bardziej się trzeba zastanowić, jak inaczej kształcić młodzież w tej zupełnie innej rzeczywistości. My w Legionowie, mimo tej podstawy programowej, którą musimy realizować, staramy się stwarzać takie warunki, żeby odpowiadać na ducha czasu, na nowe wyzwania i dawać tym młodym ludziom jak najlepszą ofertę edukacyjną – mówi Roman Smogorzewski. Nic więc zatem dziwnego, ze dyrektorzy pytani o cele na ten rozpoczęty właśnie rok szkolny, opowiadają się za kontynuacją wcześniejszych, sprawdzonych już działań. – Chcemy utrzymać to co udało nam się zrealizować w ubiegłym roku, zarówno w gimnazjum jak i w szkole podstawowej. Chodzi tu o bezpieczeństwo oraz współpracę z rodzicami w ramach bardzo dobrego projektu „Szkoła współpracy z rodzicami” .Chcemy też utrzymać wysokie wyniki w nauczaniu. Gimnazjum było na pierwszym miejscu w powiecie wśród szkół publicznych i to mnie bardzo cieszy – mówi dyrektor Zespołu Szkół na Piaskach. Także i nowa dyrektor Zespołu Szkół nr 1 Ewa Jabłońska, nie ma zamiaru swojej szkoły rewolucjonizować. – Przede wszystkim chcę kontynuować te tradycje, które do tej pory były tutaj w naszej szkole. Kontynuować działania podnoszące jakoś pracy naszej szkoły, które zapewniają naszym dzieciakom poczucie bezpieczeństwa. To jest nasza podstawa. Zależy mi też na podnoszeniu wyników na sprawdzianie po klasie szóstej i na egzaminie gimnazjalnym oraz na coraz większej liczbie olimpijczyków i laureatów olimpiad – mówi Ewa Jabłońska.

Pierwszego września do legionowskich szkół poszło w sumie 6081 uczniów. W szkołach podstawowych będzie się uczyło 4386 dzieci, w gimnazjach 1399, a w liceum 296.