Przejście pod torami kolejowymi na stacji PKP Legionowo Przystanek zostanie w końcu przebudowane tak, aby bez problemu mogli z niego korzystać rowerzyści, osoby niepełnosprawne i rodzice z dziećmi w wózkach. PKP wyraziła miastu zgodę na realizację tej inwestycji. A to oznacza, że legionowski samorząd po raz kolejny będzie musiał wyręczać kolej. 

– Czasami ręce opadają, bo to rzeczywiście jest kolejna inwestycja, którą realizując musimy poprawiać to co powinno być od początku zrobione – mówi prezydent Roman Smogorzewski.Bo gdy tylko zmodernizowano stację PKP Legionowo Przystanek, w wybudowanym tam przejściu pod torami kolejowymi zamontowano tylko windy. Często były one jednak dewastowane i w końcu na dobre przestały działać. Dopóki funkcjonował jeszcze przejazd kolejowy na Parkowej, rowerzyści i rodzice z dziećmi w wózkach tamtędy przedostawali  się na drugą stronę torów. Gdy został on zamknięty, mieszkańcom Legionowa pozostało tylko korzystanie ze stromych schodów na Przystanku.

Aby jednak miasto mogło to przejście przebudować, potrzeba było uzyskać zgodę kolei. Łatwe to nie było. – Samo uzgodnienie, że my możemy coś poprawić trwa czasami miesiące i lata. To są pozostałości projektu unijnego, nikt więc za bardzo nie wiedział, czy  możemy tam coś robić. Ale się w końcu udało – mówi prezydent. Zielone światło dla realizacji tej inwestycji w końcu się więc zapaliło. Miasto planuje wyburzyć ściany szczytowe w istniejącym tam przejściu podziemnym i na zewnątrz dobudować do nich dwie pochylnie.

Obecnie trwają poszukiwania projektanta. Gdy już uda się go znaleźć, to projekt przebudowy przejścia powinien być gotowy w ciągu czterech miesięcy od dnia podpisania z nim umowy. Następnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu na wyłonienie wykonawcy tej inwestycji. Budowa pochylni będzie kosztować około pół miliona złotych. – Legionowo Przystanek to ważne przejście. Gdy tylko uda nam się je przebudować, to komunikacja między Przystankiem a III Parcelą na pewno będzie lepsza – mówi Roman Smogorzewski.