Dzień otwarty Centrum Szkolenia Policji wpisał się w kalendarz miejskich imprez równie mocno jak choćby Dni Legionowa. Jednak w odróżnieniu od nich, mundurowi proponują swoim gościom coś więcej niż plenerową rozrywkę. Inna sprawa, że dzięki młodym Tatarom z Krymu piątkowa impreza zyskała też cenny walor artystyczny. Lecz jako rzekło, miała ona zupełnie inne priorytety.

– Jest to nie tylko wspaniała i radosna zabawa, ale też doskonała sposobność do przekazania treści związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem. Zbliżają się wakacje, okres wyjazdów i wypoczynku nad wodą, dlatego bardzo nam zależało, aby zaprosić do współpracy inne podmioty, które też w ramach swoich obowiązków troszczą się o bezpieczeństwo nas wszystkich – mówi podinsp. Hanna Grochowska, rzecznik prasowy CSP w Legionowie.

Stąd m.in. obecność funkcjonariuszy z Komisariatu Rzecznego w Warszawie, legionowskich policjantów i strażników miejskich. Jak zwykle dużą popularnością cieszył się przemawiający do wyobraźni kierowców symulator dachowania. Ci, którzy na prawo jazdy są jeszcze zbyt młodzi, swoją uwagę chętnie skupiali na broni, dosiadaniu motocykli oraz policyjnych czworonogach. Swoją drogą nieco takim zainteresowaniem speszonych. I nic dziwnego, skoro na dniu otwartym pojawiło się ponad dwa tysiące uczniów z przeszło trzydziestu placówek oświatowych.{mp4}15615|512|384|{/mp4}

– W tym roku zaprosiliśmy też Biuro Operacji Antyterrorystycznych. To ciekawostka, bo nieczęsto zdarza się okazja, żeby obejrzeć część sprzętu, jakim dysponuje BOA Komendy Głównej Policji – dodaje rzeczniczka szkoły. Do nowości można ponadto zaliczyć obsługiwaną przez strażaków wioskę Smerfów oraz kabinę dymową. Żaden młody amator pożarnictwa nie przepuścił takich okazji do sprawdzenia się w tym fachu. Ponadto CSP już tradycyjnie przygotowało wiele specjalistycznych pokazów, mających uzmysłowić młodym ludziom, na czym polega praca służb mundurowych. I jako się rzekło, sprawić, że oni sami nie będą jej im przysparzać.