Kolejny raz nie dopisało szczęście piłkarzom Legionovii KZB Legionowo. Podopieczni trenera Roberta Pevnika przegrali w wyjazdowym spotkaniu z wiceliderem II ligi Rozwojem Katowice 1:2, tracąc drugiego gola z rzutu karnego w doliczonym czasie gry.

W pierwszych czterdziestu pięciu minutach goście z Legionowa mieli więcej okazji do strzelenia gola. W 14 minucie Sebastian Czapa odebrał piłkę przed polem karnym Danielowi Tanżynie i znalazł się w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Rozwoju Bartoszem Solińskim, ale młody pomocnik Legionovii nie zdołał jednak wpisać się na listę strzelców. Nieco ponad kwadrans później przebojowa akcja Samuelsona Odunki zakończyła się faulem Szymona Kapiasa na Nigeryjczyku przed linią pola karnego gospodarzy. Z siedemnastu metrów z rzutu wolnego tylko w słupek trafił Dejan Krljanovic. 

Podopieczni trenera Marka Koniarka (dawniej król strzelców Ekstraklasy i uczestnik Ligi Mistrzów w barwach łódzkiego Widzewa) po przerwie bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Trzy minuty po wznowieniu gry aktywny na lewej stronie boiska Patryk Kun dośrodkował piłkę w pole karne, a tam dającym prowadzenie swojej drużynie uderzeniem głową popisał się Sebastian Gielza. Warto odnotować, że szkoleniowiec Rozwoju właśnie w przerwie zdecydował się posłać 34-latka na boisko w miejscu niewidocznego Tomasza Wróbla. Legionowianie nie zrazili się utratą gola i szybko doprowadzili do remisu. W 60 minucie centrę z rzutu wolnego Krjlanovicia na bramkę zamienił środkowy obrońca Robert Menzel, notując swoje drugie trafienie w tym roku. Legionovia znowu kończyła ligowe spotkanie w „dziesiątkę”. Przeciwko Rakowowi meczu nie dokończył Kamil Dankowski, zaś w Katowicach w 84 minucie bosko w konsekwencji dwóch żółtych kartek musiał opuścić Karol Ziąbski. Wychowanek klubu z Parkowej pierwsze upomnienie otrzymał przed przerwą za dyskusję z arbitrem, zaś drugi kartonik w konsekwencji wątpliwego faulu na Kunie w środku pola. Grający w osłabieniu gracze trenera Pevnika nie zdołali utrzymać korzystnego remisu do ostatniego gwizdka. W 90 minucie zagranie ręką Dankowskiego w obrębie własnego pola karnego zauważył sędzia Konrad Gąsiorowski i wskazał na „wapno”, z którego gola dającego miejscowym trzy punkty zdobył Łukasz Winiarczyk.

Rozwój Katowice – Legonovia KZB Legionowo 2:1 (0:0)
bramki: Gielza 48, Winiarczyk 90+1 – Menzel 60
żółte kartki: Kapias, Tanżyna – Czapa, Ziąbski, Grudniewski
czerwona kartka: Ziąbski (84, Legionovia, za dwie żółte)
sędzia: Konrad Gąsiorowski z Białej Podlaskiej
Rozwój: Soliński – Mielnik, Tanżyna, Gałecki, Winiarczyk, Gacki (68 Bella), Kapias (62 Mazurek), Tkocz, Wróbel (46 Gielza), Kun, Kozłowski (77 Azikiewicz).
Legionovia KZB: Smyłek – Tlaga (58 Wolski), Menzel, Grudniewski, Goliński – Krljanovic, Ziąbski, Odunka (88 Dankowski), Czapa (58 Kastratovic), Wieczorek – Lewicki (73 Figiel).