Drugoligowa Legionovia KZB Legionowo zdobyła punkt w Brzesku, gdzie w Wielki Czwartek zremisowała z tamtejszym Okocimskim KS-em 1:1. Jedyną bramkę dla legionowian zdobył ich najskuteczniejszy napastnik w tym sezonie Szymon Lewicki.

Po dosyć udanym początku 2015 roku, podopieczni trenera Roberta Pevnika znowu muszą oglądać się za siebie w tabeli II ligi. Po porażce ze Zniczem Pruszków ich przewaga nad strefą spadkową zmalała do zaledwie czterech punktów. Właśnie taki dystans dzielił legionowian do spadkowicza z I ligi Okocimskiego KS-u Brzesko, z którym mierzyli się na wyjeździe w Wielki Czwartek. Słoweński szkoleniowiec gości dokonał przed meczem czterech roszad w wyjściowym składzie i znalazło się w nim miejsce m.in. dla powracającego do zdrowia po kontuzji Achillesów Kamila Tlagi.

Piłkarze obu drużyn nie rozpieszczali swoją grą miejscowych kibiców. Kilka akcji było naprawdę obiecujących, jednak w większości przypadków szwankowało ostatnie podanie. Pierwsza groźna akcja miała miejsce dopiero w 19 minucie, gdy uderzenie Jurija Hłuszki sparował do boku bramkarz Legionovii Mikołaj Smyłek. Hłuszko znalazł sposób na legionowskiego golkipera dopiero na trzy minuty przed przerwą. Po zagraniu Wojciecha Wojcieszyńskiego ukraiński napastnik minął jednego z rywali w polu karnym i po rykoszecie wpakował piłkę do bramki. Gdy wydawało się, że Okocimski zejdzie do szatni prowadząc, wyrównującego gola strzeliła Legionovia za sprawą celnej główki Szymona Lewickiego po centrze z rzutu rożnego.

Po przerwie więcej z gry mieli przybysze z Mazowsza. W 64 minucie po centrze Marcina Figla z prawej strony Lewicki mógł ustrzelić dublet, lecz będąc niepilnowanym na piątym metrze, nie trafił czysto w piłkę. Sześć minut później „Lewy” znowu trafił do siatki, ale tym razem sędzia Daniel Kruczyński odgwizdał spalonego. W 80 minucie bliski zapewnienia trzech punktówmiejscowym był Hłuszko. Ukrainiec po niepewnej interwencji Smyłka nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Jeszcze lepszej okazji nie wykorzystał on w doliczonym czasie gry, mając przed sobą jedynie bramkarza Legionovii.

Następne spotkanie Legionovia rozegra przy Parkowej 11 kwietnia o godzinie 16:00 z rewelacją tegorocznej edycji Pucharu Polski Błękitnymi Stargard Szczeciński. Podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego wyeliminowali w ćwierćfinale Cracovię Kraków, a w pierwszym meczu półfinałowym pokonali przed własną publicznością Lecha Poznań 3:1 (rewanż 9 kwietnia). Być może legionowianom przyjdzie rozegrać mecz przeciwko finaliście turnieju tysiąca drużyn.

Okocimski KS Brzesko – Legionovia KZB 1:1 (1:1)
bramka:
Hłuszko 42 – Lewicki 45
żółte kartki:
Garzeł, Wojcieszyński, Jaworśkyj – Menzel, Tlaga, Krljanovič, Czapa
sędzia: Daniel Kruczyński z Żywca
Okocimski: Błąkała – Wawryka, Ryś, Garzeł, Kasprzyk – Pyciak (62 Bryla), Lewiński (78 Dziadzio), Wojcieszyński, Jaworśkyj (46 Guja), Białkowski (85 Tokarz) – Hłuszko.
Legionovia KZB: Smyłek – Tlaga,Dankowski, Menzel, Goliński – Krljanovič, Ziąbski (85 Pavić), Wieczorek (79 Odunka), Figiel (84 Wolski), Czapa (90 Maciejewski) – Lewicki.