Jak widać, stróże prawa lubią filmować nie tylko rozrabiających kiboli. Czy w grę wchodzi błąd sędziego, czy 61 faul ministerstwa, buntowników lepiej mieć na oku.
W epoce internetu przepis na medialne zamieszanie jest prosty: kontrowersyjna fotka, krótki opis i już po chwili można robić za mistrza sieciowej kuchni. Tak...