Eleonora Dziękiewicz

środkowa Tauron Banimex MKS Dabrowa Górnicza

– W dzisiejszym meczu wszystko nam szło pod górkę od początku. Nie zagrałyśmy dobrze, to był bardzo przeciętny mecz. Szkoda straconego punktu, ale najważniejsze, że wygrałyśmy. Tym bardziej, że czwartym secie przytrafiła się nam kontuzja Joanny Staniuchy-Szczurek. Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, bo do końca roku czekają nas dwa mecze ligowe i w przyszłym tygodniu wyjazd do Rumunii i gdyby okazało się, że to poważniejsza kontuzja, to zostaniemy bez lewego skrzydła.

 

Malwina Smarzek

atakująca SK bank Legionovia Legionowo

– Po przegranych dwóch setach dobry i jeden punkt, ale nas on nie zadowala. Znowu traciłyśmy seryjnie punkty, koncentracja gdzieś ucieka w decydującym momencie. Zdobyłyśmy jeden punkt, ale dziś można było wygrać i mieć dwa punkty.

 

Robert Strzałkowski

trener SK Bank Legionovia Legionowo

– Jak na kobieca siatkówkę, to poziom dzisiejszego meczu był dobry. W końcu odpaliły nam wszystkie zawodniczki, bo od początku sezony borykaliśmy się z kontuzjami. Obecnie jeszcze są jakieś urazy drobne, ale nie jest to powód do usprawiedliwienia porażki.

Chwała dziewczynom, że po ostatnich zawirowaniach w klubie potrafiły się podnieść. Już mecz w Sopocie pokazał, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę tymi lepszymi drużynami. Jeżeli będziemy trzymać obecny kierunek, to zwycięstwa powinny przyjść w najbliższym czasie.

Trudno być zadowolonym po zakończeniu pierwszej rundy, ale trzeba pamiętać o naszych kłopotach od początku sezonu. Musimy teraz punkt po punkcie gonić drużyny znajdujące się przed nami. Drugą rundę rozpoczynamy piątkowym meczem z Aluprofem. Jest to na pewno dobra i doświadczona drużyna, ale jesteśmy w stanie skutecznie rywalizować z takimi rywalkami.