W przedostatniej jesiennej kolejce piłkarze Legionovii przegrali na własnym boisku 1:3 z MKS Kluczbork. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Szymon Lewicki. W sześciu ostatnich meczach drużyna z Legionowa pięć razy przegrała i raz zremisowała, ma już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Na zakończenie rundy jesiennej Legionovia zagra (29.11, godz. 1600) na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec.

Sobotni mecz w Legionowie był rywalizacja dwóch drużyn, które w końcówce rundy jesiennej przezywają kryzys. MKS Kluczbork, który od początku sezonu był w ścisłej czołówce tabeli, ostatnie pięć spotkań zremisował i stracił miejsce premiowane awansem. W jeszcze gorszej dyspozycji znalazła się Legionovia. W pięciu ostatnich meczach zdobyła tylko jeden punkt i znalazła się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej.

 

Przed meczem Legionovii z MKS Kluczbork, miała miejsce uroczystość wręczenia pamiątkowej koszulki oraz prezentów Sebastianowi Janusińskiemu, dla którego był to setny mecz w barwach Legionovii. jak się okazało, nie był to udany występ jubilata.

Już w 6 minucie fatalnie zachowali się obrońcy zespołu z Legionowa. Tomasz Swędrowski miał kolo siebie aż pięciu rywali, a mimo to bez większych problemów pokonał Mikołaja Smyłka. Jednobramkowe prowadzenie gości utrzymało się do końca pierwszej połowy.

Po przerwie Legionovia ruszyła do ataku i wypracowała sobie kilka okazji do wyrównania. W 56 minucie, w polu karnym, został sfaulowany Szymon Lewicki. Sędzia podyktował rzut karny, a dwaj zawodnicy z Kluczborka zostali ukarani żółtymi kartkami. Łukasz Uszalewski otrzymał kartkę za faul, natomiast Adam Orłowicz za protesty. W tej sytuacji arbiter powinien jednak pokazać czerwoną kartkę, ponieważ legionowski napastnik w chwili faulu miał przed sobą tylko bramkarza. Także drugi z piłkarzy gości powinien być zadowolony, że nie wyleciał z boiska, bo protestował bardzo żywiołowo, także po obejrzeniu kartki.

Wykonawcą jedenastki był jubilat – Sebastian Janusiński. Kapitan Legionovii strzelił słabo. Niezbyt mocno i na wysokości najbardziej dogodnej dla bramkarza. Krystian Rudnicki nie miał problemów z obroną tego uderzenia.

Zmarnowana okazja nie załamała gospodarzy, którzy wciąż atakowali bramkę gości. Wciąż jednak brakowało tym akcjom wykończenia. W 74 minucie Jakub Grzegorzewski powinien zdobyć drugą bramkę dla Kluczborka. Miał przed sobą tylko Mikołaja Smyłka i dużo czasu na oddanie strzału. Zdecydował się na przelobowanie legionowskiego bramkarza. Piłka długo leciała w kierunku bramki, ale do nie niej nie wpadła. Odbiła się od poprzeczki i obrońcy zdołali wyjaśnić sytuację.

Chwilę później, doskonałą centrą z prawej strony popisał się Sebastian Czapa, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku. Szymon Lewicki nie zmarnował okazji i uderzeniem głową doprowadził do wyrównania.

Radość z wyrównania trwała tylko dwie minuty. Tym razem obrońcy Legionovii zostawili w polu karnym samego Łukasza Reinharda i zawodnik z Kluczborka nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

W doliczonym czasie gry Łukasz Kominiak starał się odebrać piłkę rywalowi we własnym polu karnym. Uczynił to tak niefortunnie, że skierował futbolówkę do własnej bramki. Legionovia przegrała u siebie z MKS Kluczbork 1:3. Zwycięstwo drużyny gości było w pełni zasłużone.

Trener Robert Pevnik stara się wciąż wierzyć w przełamanie zespołu, jednak sytuacja Legionovii w tabeli jest coraz trudniejsza. Po osiemnastu kolejkach legionowianie zajmują 12 miejsce, ale za tydzień mogą znaleźć się w strefie spadkowej, bo Wisła Puławy i Puszcza Niepołomice maja tylko o dwa punkty mniej.

W osiemnastej kolejce, która zakończy jesienne zmagania w drugiej lidze, Legionovia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec. W sierpniu w Legionowie gospodarzy wygrali 1:, lecz teraz będzie niezwykle trudno powtórzyć ten wynik. Zagłębie jest aktualnie w znacznie wyższej formie. W sobotę sosnowiczanie pokonali na wyjeździe 4:0 Stal Mielec i zapewnie liczą na podobny wynik w rywalizacji z zespołem Roberta Pevnika. Mecz w Sosnowcu zostanie rozegrany w sobotę 29 listopada o godzinie 1600.

KS Legionovia – MKS Kluczbork 1:3 (0:1)

Bramki: Lewicki 75 – Swędrowski 6, Reinhard 77, Kominiak 90 (s).

Legionovia: Smyłek – Wieczorek, Goropev­sek (44 Stromecki), Dankowski, Kołodziejski – Janu­siński, Broniszewski (48 Ziąbski), Komi­niak, Maciejewski (59 Odunka), Tlaga (68 Czapa) – Lewicki.

Kluczbork: Rudnicki – Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Uszalewski – Niziołek, Swędrowski, Grze­go­rze­w­ski (90 Mikulski), Nowacki (61 Arian), Rein­hard (88 Komor) – Burski (69 Kojder).

 

Po meczu powiedzieli

Andrzej Konwiński  

trener MKS Kluczbork

– W poprzednich spotkaniach brakowało nam szczęścia, ale tym razem ono nam dopisało. W ostatnich kolejkach graliśmy naprawdę dobra piłkę, natomiast zdobywaliśmy tylko po jednym punkcie. Dzisiaj mogło się zdarzyć wszystko, lecz to my strzeliliśmy trzy bramki, przełamaliśmy naszą niemoc. Te punkty były nam bardzo potrzebne.

Gospodarze postawili nam ciężkie warunki. Były momenty, że pod nasza bramką się trzęsło, broniliśmy się całym zespołem, jednak dojrzałość naszych zawodników, konsekwencja pozwoliła nam ten mecz wygrać. Było wiele emocji, ja sam nie potrafiłem ich utrzymać na ławce rezerwowych. Życzę Legionovii powodzenia w następnych spotkaniach, bo to dobry zespół.

Robert Pevnik  

trener KS Legionovia Legionowo  

– W sześciu meczach zdobyliśmy tylko jeden punkt. Ten mecz, moim zdaniem, zagraliśmy bardzo dobrze, choć znów zrobiliśmy jeden istotny błąd – indywidualny błąd, po którym przegrywaliśmy 1:0. Mimo wszystko zawodnicy dali z siebie 100%. Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze. Graliśmy dobrze, mieliśmy rzut karny – choć nietrafiony, to później i tak wyrównaliśmy do 1:1. Teraz powinniśmy się skoncentrować – kiedy zdobywamy bramkę, musimy wciąż pozostawać skoncentrowani, wciąż powinniśmy myśleć o wyniku 2:1, nie o tym 1:1, nie o tym, ile energii kosztowało nas zdobycie tego 1:1. Indywidualny błąd w naszej drużynie spowodował że za chwilę było 2:1. To jest mecz. Niemniej – gratuluję drużynie z Kluczborka jakości ich gry – zdobycia trzech goli w tym meczu. A my skupiamy się na tym, że jest ostatnia kolejka w Sosnowcu, musimy być więc skoncentrowani , zrobić bardzo dobrą analizę i możemy wygrać z Sosnowcem.

 

Piłka nożna. II liga.

18 kolejka (22-23 listopada). LegionoviaMKS Kluczbork 1:3 (Szymon Lewicki 75 – Tomasz Swędrowski 6, Łukasz Reinhard 77, Łukasz Kominiak 90 (s), Znicz PruszkówNadwiślan Góra 2:0 (Maciej Górski 14, Karol Grudniewski 36), Stal MielecZagłębie Sosnowiec 0:4 (Łukasz Matusiak 23, Jakub Arak 25, 43, Hubert Tylec 37), Okocimski KS BrzeskoWisła Puławy 0:0, Stal Stalowa WolaLimanovia Limanowa 1:1 (Michał Czarny 50 – Józef Piwowarczyk 81), Rozwój KatowiceSiarka Tarnobrzeg 3:1 (Robert Tkocz 32, Mateusz Mazurek 58, Przemysław Gałecki 82 – Robert Tunkiewicz 43), Raków CzęstochowaEnergetyk ROW Rybnik 0:2 (Szymon Sobczak 21, Michał Płonka 82), Błękitni Stargard SzczecińskiGórnik Wałbrzych 2:1 (Sebastian Inczewski 63, Filipe 79 (s) – Marcin Orłowski 20), Puszcza NiepołomiceKotwica Kołobrzeg 2:4 (Krzysztof Zaremba 33, Dariusz Gawęcki 90 – Maciej Ropiejko 16, 35, Patryk Skórecki 62, Krzysztof Biegański 71).

1.

 Rozwój Katowice

36

11

3

4

33-16

2.

 Energetyk ROW Rybnik

34

9

7

2

28-13

3.

 MKS Kluczbork

33

9

6

3

24-10

4.

 Stal Stalowa Wola

32

9

5

4

27-18

5.

 Błękitni Stargard Sz.

31

9

4

5

23-19

6.

 Zagłębie Sosnowiec

30

8

6

4

27-18

7.

 Stal Mielec

29

8

5

5

19-19

8.

 Znicz Pruszków

28

7

7

4

23-16

9.

 Raków Częstochowa

27

8

3

7

22-16

10.

 Siarka Tarnobrzeg

27

7

6

5

19-18

11.

 Nadwiślan Góra

21

6

3

9

21-30

12.

 Legionovia

19

5

4

9

22-24

13.

 Kotwica Kołobrzeg

19

4

7

7

25-24

14.

 Okocimski KS Brzesko

18

3

9

6

12-23

15.

 Wisła Puławy

17

4

5

9

18-29

16.

 Puszcza Niepołomice

17

4

5

9

15-26

17.

 Limanovia Limanowa

12

2

6

10

10-28

18.

 Górnik Wałbrzych

9

2

3

13

13-34

19 kolejka (28-30 listopada). Zagłębie Sosnowiec – Legionovia Legionowo (29.11, 1600), Energetyk ROW Rybnik – Rozwój Katowice (28.11, 1700), Siarka Tarnobrzeg – Nadwiślan Góra (29.11, 1200), MKS Kluczbork – Okocimski KS Brzesko (29.11, 1300), Górnik Wałbrzych – Limanovia Limanowa (29.11, 1300), Stal Stalowa Wola – Raków Częstochowa (29.11, 1300), Wisła Puławy – Błękitni Stargard Szczeciński (29.11, 1600), Kotwica Kołobrzeg – Stal Mielec (29.11, 1700), Puszcza Niepołomice – Znicz Pruszków (30.11, 1200).