Mecz z Siarką Tarnobrzeg ułożył się dla gospodarzy bardzo źle, bo już od drugiej minuty goście prowadzili 1:0. Legionovia starała się odrobić straty, ale nie potrafiła wykorzystać żadnej z kilku sytuacji bramkowych, jakie sobie stworzyła i przegrała drugi w tym sezonie mecz na własnym boisku. W piątek (24.10, godz. 1800) Legionovia zagra na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik.

Ostatnio podopieczni trenera Roberta Pevnika grają w kratkę. Lepiej spisują się na wyjazdach, natomiast nie potrafią wykorzystać atutu własnego boiska. W dwóch ostatnich wyjazdowych spotkaniach pokonali Raków Częstochowa 3:1 i 2:0 Nadwiślana Górę. Przed dwoma tygodniami przegrali jednak u siebie 0:1 z Rozwojem Katowice.

W 13 kolejce drużyna Legionovii zmierzyła się na własnym boisku z Siarką Tarnobrzeg, która miała o dwa punkty więcej niż gospodarze, była więc okazja, żeby wyprzedzić sobotnich rywali i awansować nawet o kilka miejsc w tabeli.

Niestety, mecz rozpoczął się bardzo źle dla Legionovii. Już w drugiej minucie Mikołaja Smyłka, uderzeniem z szesnastu metrów, pokonał Jakub Więcek i goście objęli prowadzenie 1:0.

Gospodarze już kilka minut później mogli doprowadzić do wyrównania. W 8 minucie bardzo dobrego dośrodkowania Samuelsona Odunki nie potrafili wykorzystać Sebastian Czapa i Łukasz Zaniewski.

Tuż przed końcem pierwszej połowy, uderzeniem z rzutu wolnego, Sebastian Czapa starał się zaskoczyć Artura Melona. Piłka jednak minęła bramkę gości i na przerwę gospodarze schodzili przegrywając 0:1.

W drugiej połowie Legionovia prezentowała się znacznie lepiej. Już dwie minuty po przerwie w doskonałej sytuacji znalazł się Sebastian Czapa, jednak nie opanował piłki w polu karnym.

W Gospodarze grali ofensywnie i w 62 minucie powinna paść wyrównująca bramka. Łukasz Zaniewski zmarnował doskonałą okazję. Kwadrans minut później znakomitą akcją indywidualną na lewym skrzydle popisał się Samuelson Odunka, ale Łukasz Zaniewski dał się wyprzedzić Łukaszowi Nadolskiemu i kolejna szansa na wyrównania została zmarnowana.

Goście nie ograniczali się wyłącznie do obrony korzystnego wyniku. W 57 minucie jednak ponownie było groźnie pod bramką Mikołaja Smyłka. Łukasz Nadolski jednak główkował zbyt lekko i bramkarz Legionovii łatwo poradził Sobienie z jego uderzeniem. W 72 minucie niewiele brakowało i goście prowadziliby już 2:0. Mikołaj Smyłek jednak zdołał odbić piłkę po strzale Dariusza Frankiewicza.

W końcówce goście zostali zepchnięci do obrony, jednak dobrym akcjom Legionovii brakowało skutecznego wykończenia. W 86 minucie, po dośrodkowaniu Sebastiana Janusińskiego, bardzo niecelnie uderzył piłkę Rafał Maciejewski. W Dwie minuty później Szymon Lewicki i Rafał Maciejewski nie potrafili wykorzystać niepewnej interwencji bramkarza gości. To była ostatnia okazja na wyrównanie dla Legionovii i Legionovia przegrała z Siarką Tarnobrzeg 0:1.

W czternastej kolejce Legionovia zmierzy się na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik. Spotkanie to zostanie rozegrane w piątek 24 października o godz. 1800.

Legionovia – Siarka Tarnobrzeg 0:1 (0:1)

Bramka: Więcek 2

Legionovia: Smyłek – Wieczorek (46  Kołodziejski), Dankowski, Goropevšek, Goliński – Pavić, Kominiak, Stromecki (46 Janusiński), Odunka, Czapa (67  Lewicki) – Zaniewski (71 Maciejewski). 

Siarka: Melon – Stępień, Stefanik, Nadolski, Bochenek – Cicman (77 Chwastek), Tunkiewicz, Frankiewicz, Więcek (82 Paluch), Parobczyk – Ciećko (86 Truszkowski). 

Poprzedni artykułPrzedwyborczy nokaut
Następny artykułKPR pokonał Warmię
Od 1994 dziennikarz sportowy. Współpracował z największymi dziennikami sportowymi w Polsce: Przeglądem Sportowym, katowickim Sportem, krakowskim Tempem. Był dziennikarzem Mazowieckiego Sport Expresu i współpracował z Dziennikiem Polska. Zajmuje się także promocją sportu młodzieżowego w Powiecie Legionowskim w Miesięczniku Młody Sportowiec. W Miejscowej od początku.