Na życzliwość i hojność lokalnych samorządów legionowscy strażacy zawsze mogli liczyć. Ostatnio dzięki ich finansowemu wsparciu, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie zakupiła nowoczesnego fantoma do ćwiczeń pierwszej pomocy przedmedycznej. Jego uroczyste przekazanie odbyło się w piątek (3 października).

– Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i z Ochotniczych Straży Pożarnych są bardzo wysoko oceniani przez naszą społeczność za ich profesjonalizm i przygotowanie. Wiemy jednak, że rzeczywistość stawia przed nami nowe wyzwania i że ten profesjonalizm wynika ze stałego doskonalenia umiejętności – mówił w trakcie uroczystości starosta Jan Grabiec.Nowy fantom, gwarantuje im to na najwyższym obecnie poziomie. – Jest to urządzenie w pełni skomputeryzowane, które dokonuje oceny jakości wykonanych czynności ratowniczych. W przeciwieństwie do innych, gdzie czynności były obarczone dużym błędem, ten komputer już ich nie wybacza. Dzięki temu jakość naszych działań będzie lepsza – mówi st. bryg. Mieczysław Klimczak, komendant powiatowy PSP w Legionowie. Zastosowanie urządzenia nie ogranicza się tylko do doskonalenia umiejętności resuscytacji krążeniowo – oddechowej. Fantom jest wyposażony w zestaw kończyn urazowych, dzięki którym ratownik może też przećwiczyć sposoby udzielania pomocy w sytuacji, gdy ma do czynienia na przykład z otwartym złamaniem, krwotokiem, czy poparzeniem.  – Straż pożarna często przybywa na miejsce zdarzenia jako pierwsza i od jakości podjętych przez nas czynności zależy później, czy osobę poszkodowaną da się uratować, czy nie – dodaje komendant Klimczak.

Tak właśnie było w trakcie wypadku drogowego, do którego doszło pod koniec sierpnia na ul. Suwalnej w Legionowie. Tylko dzięki sprawnej akcji reanimacyjnej, trwającej aż 40 minut i prowadzonej najpierw przez strażaków, a później przez ratowników medycznych, poszkodowanego w wypadku mężczyznę udało się uratować. Dlatego też na nowym fantomie będą ćwiczyć zarówno zawodowi strażacy jak i wszyscy ochotnicy z terenu powiatu legionowskiego.

Urządzenie kosztowało około 30 tysięcy złotych.