W dziesiątej kolejce rozgrywek II ligi, piłkarze Legionovii pokonali na wyjeździe 3:1 Raków Częstochowa. Bramki dla gości zdobyli: Sebastian Janusiński dwie i Miha Goropevsek. W niedzielę (5.10, godz. 1500) Legionovia zagra na własnym boisku z Rozwojem Katowice, który w sierpniu pokonał Legionovię w Pucharze Polski.

Po zwycięstwie 3:0 nad Limanovią, zespół Legionovii strzelił trzy bramki kolejnemu przeciwnikowi. Legionowianie nie byli jednak faworytem meczu z Rakowem w Częstochowie. Gospodarze nieźle rozpoczęli rundę jesienną i byli przed spotkaniem z Legionovią na czwartym miejscu w tabeli drugiej ligi.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy już w trzeciej minucie groźnie zaatakowali bramkę Mikołaja Smyłka, ale uderzenie Dariusza Pawlusińskiego było zbyt lekkie i niecelne, aby sprawiło kłopoty bramkarzowi. W miarę upływu czasu goście radzili sobie coraz lepiej i obrona gospodarzy miała sporo problemów z powstrzymywanie składnych ataków Legionovii.

W 27 minucie obrońcy Rakowa nie byli w stanie wybić skutecznie piłki ze swojego pola karnego. Futbolówka trafiła do Szymona Lewickiego, który był dogodnej sytuacji, ale dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego Sebastiana Janusińskiego. Skrzydłowy Legionovii nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce gospodarzy.

W 49 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Stromeckiego, Miha Goropevsek uderzeniem głową pokonał bramkarza Rakowa i goście prowadzili już 2:0.

Raków starał się odrobić straty, ale bardzo długo defensywa Legionovii spisywała się bez zarzutu. Znacznie lepsze okazje stwarzali sobie goście, jednak nie potrafili ich wykorzystać. W 81 minucie Dariusz Pawlusiński zdobył kontaktową bramkę z rzutu wolnego, lecz odpowiedź drużyny Roberta Pevnika była bardzo szybka. Trzy minuty później znakomitą akcją indywidualną popisał się Janusiński. Bardzo łatwo ograł obrońcę Rakowa w polu karnym i uderzył piłkę obok zaskoczonego Przemysława Wróbla. Piłka wpadła do siatki tuż przy słupku i stało się jasne, że legionowianie nie oddadzą zwycięstwa rywalom. Mecz zakończył się zwycięstwem Legionovii 3:1.

W niedzielę 5 października (godz. 1500) Legionovia zmierzy się na własnym boisku z Rozwojem Katowice, z którym drużyna trenera Pevnika przegrała w sierpniu na własnym boisku 1:2 w rozgrywkach Pucharu Polski.

Raków Częstochowa – Legionovia Legionowo 1:3 (0:1)

Bramki: Pawlusiński 81 – Janusiński 27, 84, Goropevsek 49.

RKS Raków: Wróbel – Mońka, Holik, Góra (58 Ogłaza), Pełka – Pawlusiński, Kowalczyk (46 Alves), Reiman, Serafin (63 Porochnicki), Pląskowski – Balogun (46 Kural).

Legionovia: Smyłek – Dankowski, Goropevsek, Wieczorek, Kołodziejczyk, Czapa (78 Kominiak), Stromecki, Pavić, Ziąbski (68 Odunka), Lewicki (75 Zaniewski), Janusiński (90 Maciejewski).