Głosowała Europa, głosowała Polska, głosowało i Legionowo. W trakcie niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego w mieście działały 23 stałe obwody głosowania  i jeden obwód zamknięty w Domu Pomocy Społecznej „Kombatant”.

Otwarto je jednak nie bez pewnych komplikacji. – W sobotę przez kilka godzin poszukiwaliśmy członków komisji, który nie przyszli ani na szkolenie ani do liczenia kart. Dzwoniliśmy do pełnomocników, żeby zdyscyplinowali swoich członków komisji. Dzisiaj rano znów niestety miałam informację, że do jednej komisji nie przyszła osoba. Mimo tego, ze wczoraj potwierdzała obecność – informuje Danuta Szczepanik, sekretarz miasta Legionowo.Pełnomocnik komitetu ponownie nie odbierał telefonu. Brakujący członek komisji został jednak na szczęście znaleziony i wszystkie lokale wyborcze w mieście mogły zostać otwarte punktualnie, czyli o godzinie siódmej rano. – Wiem już, że w lokalach są mężowie zaufania. Nie we wszystkich, ale w większości. Są również obserwatorzy międzynarodowi z Afryki. Mamy więc pewność, że wszystko w komisjach będzie dobrze. Dużo osób nas obserwuje z boku i mam nadzieję, że komisje staną na wysokości zadania – dodaje Danuta Szczepanik.

Zawiedli natomiast wyborcy, bo na 41 tysięcy uprawnionych do głosowania, udział w wyborach wzięło tylko niespełna 12 tysięcy osób, co daje frekwencję w wysokości 28,8%. W powiecie na 84 462 uprawnionych, do urn poszło 23 549. Frekwencja wyniosła 27,88%. Dla porównania, frekwencja wyborcza w kraju to niecałe 24%. – Mnie się zdaje, że nie warto głosować. Bo i tak się źle dzieje w tej Polsce, prawda? –  mówił pan Eugeniusz, mieszkaniec Legionowa. – Przyznam szczerze, ze kompletnie nie interesuję się polityką i nie ma to dla mnie większego znaczenia, kto rządzi. Nie widzę jakiejś realnej poprawy, niezależnie od tego, która partia jest akurat przy władzy – dodaje Marta. Natomiast ci, którzy mimo wszystko zdecydowali się wziąć udział w wyborach, przekonywali… – Dlaczego warto głosować? Żeby wykorzystać możliwość naszej świadomości wyboru i skorzystać z tego prawa, które mamy. Bo nie każdy je ma – mówił pan Adam z Legionowa. – Głosuję, żeby oddać swój głos i mieć na coś wpływ – przekonywał pan Michał.

Zarówno w Legionowie jak i w całym powiecie wybory do Parlamentu Europejskiego wygrała Platforma Obywatelska. Na tę partię głosowało odpowiednio 36.05% –  Legionowo i 36,07% – powiat. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało poparcie w wysokości  31,3%  w Legionowie i 29,62 w powiecie. Na trzeci Sojusz Lewicy Demokratycznej głosowało 8,27% wyborców w Legionowie i 8,23% w powiecie. Nowa Prawica Janusza Korwina – Mikke w Legionowie zdobyła 6,49% głosów, w powiecie 6,80%. Próg wyborczy zarówno w mieście jak i w całym powiecie legionowskim przekroczyła także Europa Plus Twój Ruch, zdobywając odpowiednio 5,03% – Legionowo i 5,55% – powiat. W Legionowie powyżej pięciu procent zdobyło także Polskie Stronnictwo Ludowe – 5,05%. W powiecie znalazło się ono tuż pod kreską – 4,96%.

Najwięcej mieszkańców Legionowa swój głosów oddało na startującą z list PO Danutę Hübner –  2728, Zdzisław Krasnodębski z PiS otrzymał 1553 głosów, a startujący z tej samej listy Marek Jurek – 1231. Na Wojciecha Olejniczaka z SLD zagłosowało 625 osób. Przemysław Cichocki z PSL, jedyny kandydat z powiatu legionowskiego otrzymał 426 głosów w mieście i 723 w powiecie.