W ubiegły piątek i sobotę (15 i 16 listopada), zarówno początkujący jak i ci  bardziej doświadczeni wykonawcy piosenki turystycznej, harcerskie, czy też szeroko pojętej poezji śpiewanej oraz miłośnicy tej muzyki mieli swoje święto. W tych dniach w Legionowie odbywała się bowiem kolejna edycja Maratonu Piosenki.

– Podstawowe cele tego festiwalu to promowanie piosenki autorskiej, turystycznej i poezji śpiewanej. Ma on również służyć zjednoczeniu artystów z całej Polski,  bo przyjeżdżają do nas zespoły z różnych dziwnych zakątków. Na pewno ma też inspirować młodych ludzi, dawać chęci do pracy, rozwijać no i łączyć – mówi Ula Czapska, jedna z organizatorek Maratonu Piosenki.W piątkowy wieczór przed legionowską publicznością wystąpił znany miłośnikom poezji śpiewanej bard, Jerzy Filar. Następnego dnia od rana trwały przesłuchania w części konkursowej festiwalu. W tym roku do legionowskiego Maratonu Piosenki zgłosiło się ośmiu wykonawców. – Warto podkreślić, że były to zespoły, które już do nas kiedyś przyjechały. Nie wszystkie, ale spora część. To znaczy, że impreza cieszy się popularnością i ludzie chętnie tutaj wracają – mówi Ula Czapska.

A czy przywożą ze sobą coraz ciekawszy repertuar i dysponują coraz lepszym warsztatem muzycznym? Ocenienie tego należało do jurorów, którym od początku istnienia festiwalu przewodził Janusz Kubicki, członek zarządu powiatu legionowskiego. – Muszę powiedzieć, że poziom był troszeczkę słabszy niż w ubiegłym roku. Wtedy, jak to mówiliśmy w jury, byli sami wymiatacze, którzy niejako zawodowo jeżdżą po całym kraju i zbierają nagrody. W tym roku był jeden bardzo dobry zespół złożony z ludzi, którzy zdecydowanie mają wykształcenie muzyczne. Natomiast poziom pozostałych grup był właściwie równy – mówi Janusz Kubicki. Brak zawodowców na tegorocznej edycji maratonu piosenki, można jednak uznać za pewien plus. Szansę na wybicie się dostali muzycy dopiero co zaczynający swoja podróż w krainę łagodności. – Są dwa sposoby prowadzenia takich festiwali. Albo promujemy zawodowców i wtedy festiwal nam rośnie, ale biorą w nim udział wyłącznie doświadczeni muzycy. Albo faktycznie stawiamy na amatorów, na śpiewających harcerzy czy instruktorów, którzy już gdzieś tam się otarli o muzykę – dodaje przewodniczący jury. Legionowski Maraton Piosenki spełnia i jedną i drugą funkcję. Zawodowcami z pewnością byli członkowie zespołu Cisza Jak Ta, która to grupa była gwiazdą drugiego dnia festiwalu. Jego zwieńczeniem było jak zwykle nocne granie i śpiewanie w MOK-u na Norwida.

Sponsorami tegorocznego maratonu był bank Provident, a nagrody dla laureatów ufundował prezydent Legionowa, legionowski starosta i dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Legionowie.