Zamieszki do jakich doszło w stolicy podczas Marszu Niepodległości po raz kolejny położyły się cieniem na obchodach Dnia Niepodległości. Na szczęście Legionowo należało do tej większości miast, gdzie 11 listopada obchodzono godnie i zgodnie. Niezależnie od opcji politycznej czy światopoglądowej.

W przypadku Legionowa należałoby dodać do tego jeszcze jeden przymiotnik – licznie. Z roku na rok znajduje się bowiem coraz większa liczba mieszkańców miasta, która chce uczestniczyć w miejskich obchodach niepodległościowych.– To nas bardzo cieszy – mówił zastępca prezydenta Legionowa, Piotr Zadrożny – Staramy się mieszkańców szeroko informować o tych uroczystościach, tak aby wiedzieli, że zawsze mogą przyjść tutaj na rondo Armii Krajowej. To głównie dla nich staramy się o to, aby te obchody były tak bardzo uroczyste – dodaje prezydent. Trzeba też pamiętać o tym, że również i Legionowo miało swój niewielki wpływ w odzyskanie przez Polskę niepodległości. W dniach 11 – 14 listopada 1918 roku doszło tu do ciężkich walk żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej z wojskami niemieckimi, które zakończyły się zdobyciem niemieckiego garnizonu. To między innymi poległych w tej potyczce, wspominano w uroczystym Apelu Poległych, który prowadzili żołnierze z Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki z Zegrza.

Centrum zapewniło tez asystę wojskową w trakcie uroczystości 95 rocznicy odrodzenia się wolnej Polski. Na pamiątkę tych, którzy o nią walczyli i za nią ginęli pod pomnikiem Polski Walczącej spoczęły wiązanki kwiatów. Złożyli je przedstawiciele władz miasta, powiatu, środowisk kombatanckich, policji, straży pożarnej, miejskich instytucji oraz legionowskich szkół. Po zakończeniu uroczystości na rondzie Armii Krajowej, ich uczestnicy przemaszerowali do kościoła garnizonowego. Tam odprawiono mszę za ojczyznę.

Oficjalnym uroczystościom jak co roku towarzyszył zorganizowany w ratuszu piknik rodzinny. Wszystko w myśl zasady, że radosne święta, obchodzimy radośnie. – W poprzednich latach temu piknikowi nadawaliśmy różny wymiar. Był on już poświęcony godłu, fladze i hymnowi. W tym roku bawimy się jeszcze bardziej na luzie, bo poświęcamy go polskiej kuchni – mówi prezydent Zadrożny. A konkretnie, przyrządzanej na różne sposoby gęsinie. – Jak wiadomo na świętego Marcina najlepsza gęsina. Zatem i my w ten sposób chcieliśmy uczcić ten wyjątkowy dzień. Zaprosiliśmy restauratorów z terenu naszego powiatu, ale nie tylko. Licznie odpowiedzieli na nasze zaproszenie i dzięki temu mieszkańcy Legionowa mają dzisiaj okazję spróbować wszelakich potraw związanych właśnie z gęsiami – mówi Anna Szwarczewska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Legionowie.

Ale nie samą gęsią piknik stał. Była zabawa przy muzyce biesiadnej, ognisko, gry i konkursy oraz stragany na których można było kupić potrawy regionalne i wyroby rękodzielnicze. Tego dnia swój finał miała także – przeniesiona z soboty – akcja Dzikie Poruszenie, podczas której zbierano… żołędzie dla legionowskich dzików.