Siódemka SK bank Legionovia jechała do Piły w roli faworyta, który tydzień wcześniej ograł lidera Orlen Ligi. Legionowianki jednak potwierdziły, że wiele tracą na wartości w spotkaniach wyjazdowych. Przegrały z ostatnią drużyną w tabeli 2:3, nie wykorzystując dużej szansy na dołączenie do drużyn środka tabeli. W szóstej kolejce Siódemka zagra w Arenie Legionowo z Beef Master Budowlanymi Łódź. Mecz zostanie rozegrany 9 listopada o godz. 1800.

Po zwycięstwie 3:1 nad Impelem Wrocław, który był liderem Orlen Ligi, wśród kibiców Siódemki SK bank Legionovii zapanowała ogromna radość i nadzieja na kolejne zwycięstwa, zwłaszcza nad drużynami zajmującymi miejsca w ogonie tabeli. Powodem do optymizmu był nie tylko wynik rywalizacji z Impelem, ale przede wszystkim gra, jaką zaprezentował klub z Legionowa.

Znakomitą okazją do powiększenia dorobku punktowego wydawał się sobotni mecz z Naftą Piła w jej hali. Gospodynie w czterech dotychczasowych kolejkach wygrały tylko jednego seta i z zerowym dorobkiem punktowym zamykały tabele Orlen Ligi. Kibice, ale chyba także działacze, trenerzy i same zawodniczki chyba nie wyobrażali sobie innego zakończenia tej rywalizacji niż zwycięstwo. drużyny gości. Biorąc pod uwagę dotychczasowy dorobek obydwu zespołów, takie oczekiwania były w pełni uzasadnione. Dodawanie sobie trzech punktów przed meczem jest jednak ryzykowne i nieuzasadnione.

Forma w kratkę

Już pierwszy set był sygnałem, że o punkty w Pile łatwo nie będzie. Początkowo prowadziła Legionovia, która na pierwszą przerwę techniczną schodziła z czteropunktową przewagą. Nafta szybko odrobiła straty i po kilku minutach było już 16:13 dla gospodyń.

Prawdziwy horror zaserwowały kibicom siatkarki obydwu drużyn w dalszej części pierwszej partii. Legionowianki miały kilka piłek setowych, ale nie potrafiły ich wykorzystać. W końcu także Nafta miała swoją szansę na zakończenie seta przy wyniku 36:35, ale jej nie wykorzystała. Sytuacja szybko się zmieniła i Siódemka zakończyła tę partię wynikiem 39:37.

W drugim secie początkowo gra była bardzo wyrównana, ale seria błędów Legionovii pozwoliła w końcówce zaskakująco łatwo przechylić szalę zwycięstwa na stronę drużyny z Piły. Gospodynie wygrały tego seta 25:19, doprowadzając do remisu 1:1.

Bardzo źle legionowianki rozpoczęły trzeciego seta. Przez krótką chwile wydawało się, że uda im się odrobić kilkupunktową stratę, bo z wyniku 5:13 zrobiło się tylko 18:19. Na tym jednak emocje się skończyły, bo od tego momentu nastąpiła kolejna seria nieudanych zagrań zespoły trenera Macieja Kosmola, co wykorzystały pilanki wygrywając drugą partię 25:20. Przegranie trzeciego seta oznaczało, że Siódemka nie zdobędzie w Pile kompletu punktów, ale wciąż była szansa na zwycięstwo za dwa punkty.

W czwartym secie role się odwróciły. Tym razem w końcówce znacznie lepiej zaprezentowały się siatkarki z Legionowa. Zwycięstwo 25:17 nie pozostawiało wątpliwości, która drużyna była lepsza w tym secie. Po czterech partiach był więc remis 2:2 i o tym, która drużyna zdobędzie dwa punkty miał zadecydować tie-break.

Tie-break dla Nafty

Piąta partia nie zaczęła się dobrze dla zespołu Macieja Kosmola, bo po trzech akcjach gospodynie prowadziły 3:0. To bardzo poważna zaliczka z tie-breaku. Legionowiankom udało się jednak równie szybko odrobić straty, a nawet wyszły na prowadzenie, schodząc na pierwszą przerwę techniczna wygrywając 8:5. Po przerwie na boisku pojawiły się jakby zupełnie inne drużyny. Nafta zdobyła kolejno cztery punkty i teraz ona prowadziła 9:8, a chwilę później było już 13:10. Zespół trenera Wiesława Popika nie oddal już prowadzenia do końca i zasłużenie wygrał piątą partię 15:11 i cały mecz 3:2.

Gospodynie mogły się cieszyć z pierwszego zwycięstwa i punktów w Orlen Lidze w obecnym sezonie. Jeden punkt na pewno nie ucieszył nikogo z kibiców ani trenerów i siatkarki z Legionowa. Siódemka była faworytem tej rywalizacji i miała ogromną szansę już teraz uciec na bezpieczny dystans od strefy barażowo-spadkowej. Oczywiście należy się cieszyć także z jednego punktu zdobytego na wyjeździe, jednak nie ulega wątpliwości, że zdobycie kompletu punktów w Pile było w zasięgu Siódemki. było to możliwe, gdy legionowianki zagrały chociaż 75 procent tego, co pokazały tydzień wcześniej w rywalizacji z Impelem.

PGNiG Nafta Piła – Siódemka SK bank Legionovia 3:2 (37:39, 25:19, 25:20, 17:25, 15:11)

Nafta: Kajzer, Kudakowa, Paszek, Krawulska, Kingsley, Ward, Kuehn-Jarek (libero) oraz Kuligowska, Wawrzyniak, Babicz, Archangielska.

Legionovia: Raonić, Rakić, Rybaczewski, Tomsia, Barfield, Jóźwicka, Saad (libero) oraz Szymańska, Wójcik, Sołodkowicz, Bąk, Łukaszewska.

 

Z Budowlanymi trzeba wygrać za 3 punkty

W szóstej kolejce Siódemka zagra w Arenie Legionowo z Beef Master Budowlanymi Łódź. Najbliższe rywalki Legionovii mają o dwa punkty więcej i zajmują siódmą lokatę w tabeli Orlen Ligi.

Zespół Macieja Kosmola będzie miał po swojej stronie atut własnej hali, a to w przypadku legionowianek bardzo ważne, bo jakość gry jaką prezentują u siebie i na wyjazdach jest bardzo różna. Widać to chociażby po wynikach, ale i poziomie gry na początku obecnego sezonu. Jest to prawdziwa sinusoida. Siódemka potrafi w Arenie pokonać liderki, prezentując bardzo wysoki poziom przez całe cztery sety, aby tydzień później na wyjeździe zagrać słabo z najsłabszą drużyną ligi.

W meczu z Budowlanymi Legionovia nie może sobie pozwolić na słabszy występ, bo rywalki na pewno to wykorzystają. Zespół z Łodzi jest znacznie mocniejszy od Nafty, ma w swojej kadrze lepsze zawodniczki, jest jednak na pewno w zasięgu ekipy Macieja Kosmola. Zwycięstwo za trzy punkty pozwoli nie tylko przeskoczyć najbliższe rywalki w tabeli. Będzie to znakomita okazja, aby znaleźć się na dłużej w środkowej części tabeli i nie patrzeć z niepokojem na to, co robią dwie ostatnie ekipy.

Mecz Siódemka SK banka Legionovia – Beef Master Budowlani Łódź zostanie rozegrany w sobotę 9 listopada o godz. 1800 w Arenie Legionowo.

 

 

Siatkówka. Orlen Liga.

5 kolejka (2-4 listopada). PGNiG Nafta Piła – Siódemka SK bank Legionovia 3:2 (37:39, 25:19, 25:20, 17:25, 15:11), Beef Master Budowlani Łódź – Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:20, 23:25, 25:18, 25:22), Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna – KPS Chemik Police 0:3 (18:25, 17:25, 17:25), Impel Wrocław – Atom Trefl Sopot 3:0 (25:16, 28:26, 25:18), BKS Aluprof Bielsko-Biała – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (25:21, 23:25, 22:25, 24:26).

1.

KPS Chemik Police

15

15:0

377:274

2.

Impel Wrocław

12

13:3

391:302

3.

Atom Trefl Sopot

9

9:7

371:361

4.

BKS Aluprof Bielsko-Biała

8

10:9

443:421

5.

Polski Cukier Muszynianka

7

9:10

410:415

6.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

7

9:10

418:425

7.

Beef Master Budowlani Łódź

7

8:11

398:435

8.

Siódemka SK bank Legionovia

5

7:13

422:468

9.

KS Pałac Bydgoszcz

3

5:12

340:406

10.

PGNiG Nafta Piła

2

4:14

369:432

6 kolejka (8-10 listopada). Siódemka SK bank Legionovia – Beef Master Budowlani Łódź (9.11, 1800), Chemik Police – Pałac Bydgoszcz (9.11, 1800), Atom Trefl Sopot – PGNiG Nafta Piła (9.11, 1800), Polski Cukier Muszynianka – BKS Aluprof Bielsko-Biała (10.11, 1445), Tauron MKS Dąbrowa – Górnicza Impel Wrocław (11.11, 1800).

7 kolejka (15-18 listopada). Pałac Bydgoszcz – Siódemka SK bank Legionovia (18.11, 1800), BKS Bielsko-Biała – Chemik Police (16.11), Nafta Piła – MKS Dąbrowa Górnicza (16.11), Budowlani Łódź – Trefl Sopot (17.11, 1445), Impel Wrocław – Muszynianka Muszyna (18.11, 1800).