Jabłonowski Festiwal Nauki, będący jednym z modułów festiwalu warszawskiego, obchodził w tym roku okrągły jubileusz. W sobotę i niedzielę (21 i 22 września) odbyła się już jego dziesiąta edycja. Okrągłych rocznic było jednak więcej. W tym roku upłynęło bowiem 250 lat od urodzin i 200 od śmierci księcia Józefa Poniatowskiego, wieloletniego właściciela Jabłonny.

– Dlatego też szereg propozycji w programie tegorocznego festiwalu jest w jakiś sposób związanych z księciem Józefem, epoką w której żył i z historią jego życia – wyjaśnia Magdalena Grzelecka, dyrektor Pałacu w Jabłonnie. Wystawę poświęconą jemu i jego czasom zaprezentowało Muzeum im. Jerzego Dunin – Borkowskiego w Krośniewicach.Oprócz opowiadania o ekspozycji, jego pracownicy w strojach z epoki prezentowali także popularną w XIX wieku grę karcianą – faraona. – Jest to gra, która pochodzi z makao i właśnie na początku XIX wieku nastąpił jej rozkwit. Dzięki niej niejedni dostawali się nawet na dwór francuski. Umiejętność gry faraona powodowała bowiem, że szybko się można się było wzbogacić i wejść na salony – tłumaczy Grzegorz Dębski, dyrektor Muzeum im. J. Dunin – Borkowskiego w Krośniewicach. Podczas festiwalu można się było też przyjrzeć modzie dworskiej i mundurom wojskowym z początku XIX wieku oraz broni skałkowej, której prezentację przygotowało warszawskie Muzeum Wojska Polskiego. Głównym punktem wycieczki do czasów Józefa Poniatowskiego, była rekonstrukcja bitwy pod Lipskiem, w której książę Pepi poległ.

Jak zwykle w trakcie festiwalu można się tez było przyjrzeć najnowszym osiągnięciom polskiej techniki. Ciekawie prezentowało się między innymi stanowisko  gdańskiego Instytutu Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk. – Instytut Maszyn Przepływowych będzie realizatorem bardzo dużego przedsięwzięcia dofinansowanego z Unii Europejskiej, czyli Centrum Energii Odnawialnych. To centrum badawcze będzie realizowane właśnie w Jabłonnie – mówi dyrektor Grzelecka. Na prezentację osiągnięć Centrum Energii Odnawialnych było oczywiście dużo za wcześniej. Zamiast tego pracownicy instytutu pokazali prototypy plazmy mikrofalowej służącej do celów medycznych oraz elektrohydrodynamicznego filtru powietrza, który może mieć zastosowanie do oczyszczania powietrza w salach operacyjnych, palarniach, czy tez w salach kinowych.

O zastosowaniach drukarek 3D powiedziano już sporo. Za sprawą Legionowskiego Koła Robotyki LEGROBOT, na festiwalu jedną z nich można było zobaczyć w akcji. – Jest specjalny program i format przeznaczony do obsługiwania drukarki 3D. Komputer oblicza sobie w kodzie cyfrowym przestrzenne wymiary jakiegoś przedmiotu, który jest później drukowany. Do tego jest specjalna masa plastikowa, która zostaje przetopiona i uformowana w kształcie wyznaczonym przez komputer – mówi Robert Szymański z Legionowskiego Koła Robotyki LEGROBOT. Warto tu powiedzieć, że trójwymiarowa drukarka została skonstruowana przez instruktorów koła. Osoby zainteresowane tworzeniem własnych robotów, informacji o zajęciach w legionowskim kole robotyki powinny szukać na stronie www.legrobot.pl. 

Jabłonowskiemu Festiwalowi Nauki już po raz trzeci towarzyszył też plenerowy Festiwal Muzyczny im. Bogny Sokorskiej.