W gminie Wieliszew obce języki słychać często. Ostatnio było to możliwe na przełomie maja i czerwca, kiedy gospodarzyła ona spotkaniu poświęconemu wymianie doświadczeń związanych z międzynarodowym wolontariatem. Biorąc po uwagę choćby wieliszewskie workcampy, na owo wyróżnienie w pełni zasłużyła.

Gmina Wieliszew jest jedną z sześciu biorących udział w dwuletnim, finansowanym przez UE projekcie pod nazwą WILL (Working together to promote Innovative volunteering at Local & EU Level), napisanym przez mieszkańców włoskiej gminy Orte, a skierowanym do wolontariuszy z Polski, Czech, Cypru oraz oczywiście z Włoch. Oprócz przedstawicieli tamtejszych gmin Orte, Idalion i Celleno, do Wieliszewa przyjechali Cypryjczycy z gminy Idalion oraz Czesi z zaprzyjaźnionego Lanskroun. W ciągu pierwszych dwóch dni uczestnicy brali udział w konferencjach, prezentując swe doświadczenia związane z wolontariatem. Później odwiedzili m.in. szkołę w Łajskach, gdzie zapoznali się z działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych prowadzoną przez Stowarzyszenie „Aktywni dla Łajsk”, zwiedzili Twierdzę Modlin, warszawską Starówkę, pojechali też do Oświęcimia. Nie opuścili także Święta Gminy Wieliszew. A wszystko to przy aktywnym wsparciu… wolontariuszy z gminy Wieliszew.

Czwarty, ostatni etap projektu odbędzie się we wrześniu. Tym razem we Włoszech.

Poprzedni artykułZ tańcem dookoła świata
Następny artykułDeszcz atrakcji
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.