Od początku maja po wodach Jeziora Zegrzyńskiego pływa nowa karetka wodna. Jest ona własnością warszawskiego pogotowia ratunkowego, zakupioną przy wsparciu urzędu marszałkowskiego i wojewódzkiego, a stacjonuje na terenie legionowskiego WOPR i jest obsługiwana przez wyszkolonych ratowników i sterników.

– Dla nas jest to w pewnym sensie strata, bo karetka wodna nie będzie już prowadzona przez naszą spółkę medyczną, ale przez pogotowie warszawskie. Jest to oczywiście strata w cudzysłowie, bo po prostu zyskaliśmy kolejnego partnera do współorganizacji bezpieczeństwa osób wypoczywających nad jeziorem – mówi legionowski starosta Jan Grabiec. Ale przede wszystkim powiat zyskał  najnowocześniejszą w tej chwili karetkę wodną.{mp4}wopr|512|384|{/mp4}

Od tej starej, która stała się teraz kolejną łodzią ratunkową będącą na wyposażeniu legionowskiego WOPR, jest ona lepsza praktycznie pod każdym względem. – Przede wszystkim różni się długością. Tamta miała sześc metrów 90 cm, ta jest ośmiometrowa. Ma też dużo większą kabinę. Nosze mamy w środku, a więc poszkodowany jest od razu w kabinie i nie jest narażony na jakieś czynniki atmosferyczne. Jest też dużo szybsza. Tam mieliśmy silnik 200 koni mechanicznych, a tu mamy dwa razy po 150 – mówi Krzysztof Jaworski, prezes Legionowskiego WOPR. Co pozwala jej na osiągnięcie prędkości w granicach 90 kilometrów na godzinę. Posiada ona wyposażenie medyczne takie jak każda inna karetka typu podstawowego.

 

Zakup nowoczesnej łodzi przeznaczonej do ratownictwa medycznego, świadczy o tym, że współpraca instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców powiatu legionowskiego i osób tu wypoczywających ma się bardzo dobrze. – Karetka wodna jest organizowana przez pogotowie warszawskie na terenie stanicy WOPR w Zegrzu. WOPR to ratownictwo wodne, związane z pomocą wodniakom. W tym samym miejscu stacjonuje też powiatowa karetka ratownictwa medycznego. I w końcu jest tu też lądowisko helikopterów medycznych, gdzie od niedawna mogą one lądować również w nocy  – wylicza starosta. Ponadto stały dostęp do przystani WOPR ma również straż pożarna. – Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to jedyna taka baza w Polsce. Tak urządzona i współpracująca ze wszystkimi służbami – mówi szef Legionowskiego WOPR. 

Latem ratownicy będą jak zwykle działali również i poza stanicą. W tym roku nad jeziorem Zegrzyńskim będą zabezpieczali trzy kąpieliska: w Wieliszewie, Serocku i na Dzikiej Plaży w Nieporęcie. Jest również duża szansa, że o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad zalewem będzie dbało więcej zawodowych ratowników. Legionowski WOPR wziął bowiem udział w konkursie na sfinansowanie ratownictwa wodnego na terenie województwa mazowieckiego, ogłoszonym przez wojewodę. – Konkurs nie został jeszcze rozstrzygnięty. Mamy nadzieję, że pozyskamy te środki finansowe, a przede wszystkim środki na działalność bieżącą. Mam nadzieję, że w tym roku uda nam się po raz pierwszy zatrudnić zawodowych ratowników, dyżurujących tu na tej bazie przez 24 godziny na dobę w okresie letnim oraz dyspozytora – mówi Krzysztof Jaworski. Jak na razie WOPR otrzymał prawie 22 tysiące złotych z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na organizację i prowadzenie szkoleń ratowników wodnych w zakresie ratownictwa wodnego. Za te pieniądze zostanie przeszkolonych około 60 osób.