Ten scenariusz powtarza się każdą wiosną. Mimo wielu apeli zarówno ze strony władz jak i przedstawicieli straży pożarnych oraz policji, ciągle jeszcze nagminnie są wypalane trawy na łąkach czy nieużytkach rolnych. Plaga pożarów nie omija również powiatu legionowskiego.

Tylko w dniach od 22 do 28 kwietnia strażacy z legionowskiej Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej do pożarów traw wyjeżdżali aż 19 razy. Łąki i nieużytki rolne płonęły między innymi w Wieliszewie, Beniaminowie, Trzcianach, Nieporęcie, Jabłonnie, Chotomowie, Józefowie, Stasim Lesie, Serocku, Poddębiu, Górze i Krubinie.Na szczęście w żadnym z tych pożarów nikt nie ucierpiał. W kraju zdarzało się jednak, że na skutek wypalania traw ludzie tracili dobytek życia, odnosili poważne rany, a nawet ginęli. Dlatego też policjanci przypominają, że celowe wzniecanie pożarów na łąkach lub nieużytkach rolnych to przestępstwo.

Reguluje to ustawa o ochronie przyrody, której 124 artykuł zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. – Zagrożone jest to grzywną w wysokości do pięciu tysięcy złotych. Natomiast w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenia dla życia, zdrowia lub mienia, jego sprawcy grozi od roku do nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności – przestrzega mł. asp. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. – Pamiętajmy więc, że wypalanie traw jest niebezpieczne, nieopłacalne, szkodliwe i karalne – dodaje rzeczniczka legionowskiej policji.   

Warto też pamiętać o tym, ze wypalanie traw jest szkodliwe dla środowiska. Giną rośliny, giną zwierzęta, a gleba jest wyjaławiana.