Mecze o Puchar Polski były jedną z największych i najważniejszych imprez sportowych, jakie gościły w Arenie Legionowo. Kibice w Legionowie mieli okazję zobaczyć dwie najlepsze polskie drużyny, należące także do czołówki europejskiej Vive Targi Kielce i Orlen Wisłę Płock. W finale lepsza okazała się drużyna z Kielc, ale zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Trzecie miejsce medal zdobył KS Azoty Puławy.

 

W dniach od 13 do 14 kwietnia w Arenie Legionowo rozegrano finałowy turniej Pucharu Polski w piłce ręcznej mężczyzn. Legionowscy kibice mieli okazje zobaczyć przedsmak tego, co czeka ich najprawdopodobniej w następnym sezonie, jeżeli w Superlidze zagra KPR Legionowo. Klub z Legionowa jest bardzo blisko wywalczenia awansu, więc można było porównać, ile brakuje liderowi do najlepszych i średnich drużyn grających w najwyższej klasie rozgrywkowej.

 

Bez niespodzianek w półfinałach

 

W Arenie wystąpiły cztery drużyny: Orlen Wisła Płock, Vive Targi Kielce, Azoty Puławy i Chrobry Głogów. Najwięcej szans na zdobycie głównego trofeum dawano oczywiście drużynie z Kielc, która walczy o zakwalifikowanie się do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, więc do absolutnie ścisłego grona europejskich potęg. Orlen Wisła w lidze walczy o zdetronizowanie Vive, a Puchar Polski miał być pierwszą próbą sił przed decydującymi meczami o mistrzostwie Polski. Po odpadnięciu z Pucharu EHF zdobycie Pucharu Polski mogło chociaż trochę poprawić humor płockim kibicom, którzy najliczniej stawili się w Arenie Legionowo.

 

Pozostałe dwie drużyny, które uzupełniały stawkę turnieju finałowego w Legionowie, zdecydowanie ustępują dwóm potęgom. Azoty marzą o tym, aby zostać trzecią siłą w lidze, jednak nie będzie to łatwe zadanie. Zdecydowanie najsłabszą ekipą w czwórce półfinalistów był Chrobry, walczący o utrzymanie w Superlidze i prawdopodobnie będzie czekała go walka w barażach.

 

Zgodnie z przewidywaniami, w sobotnich półfinałach bardzo łatwo swoje mecze wygrali faworyci. Drużyna z Kielc pokonała Chrobrego 41:22. Już po pierwszej połowie przewaga Mistrzów Polski była tak duża, że Chrobry mógł tylko liczyć na to, że Vive będzie się oszczędzał na finał i zwolni trochę tempo. Tak też się stało. Trener Bogdan Wenta dał pograć wszystkim i dzięki temu drużyna z Głogowa uniknęła jeszcze większego pogromu.

 

Azoty nawiązały bardziej wyrównaną walkę z Wisłą, ale i tu nie było mowy o niespodziance. Do przerwy płocczanie prowadzili siedmioma bramkami, a w drugiej połowie dołożyli do tej przewagi jeszcze dziewięć. Końcowy wynik 41:25 nie pozostawia wątpliwości, która z drużyn zasłużyła na finał.

 

Na boisku lepsze Kielce, na trybunach Płock

 

W niedzielę rozegrano mecze o trzecie miejsce i o pierwsze. W pierwszym spotkaniu Azoty Puławy pokonały 32:26 Chrobrego i drużyna z Puław tym samym osiągnęła swój najlepszy wynik w historii występów w Pucharze Polski. Puławianie prowadzili niemal od początku zawodów i cały czas mieli wynik pod kontrolą.

 

Na bardzo wysokim poziomie Stal mecz finałowy. Vive Targi Kielce po pierwszej połowie osiągnęły dwubramkową przewagę. Kiedy po przerwie obrońcy pucharu wygrywali już sześcioma bramkami wydawało się, że sprawa zdobycia głównego trofeum jest już przesądzona. Tymczasem Wisła w końcówce zdołała zmniejszyć straty do jednej bramki, ale na wyrównanie zabrakło czasu i Vive targi kolejny raz zdobyły Puchar Polski. Nie brakowało w tym spotkaniu emocji. Zawodnicy obydwu drużyn nie oszczędzali się. Często dochodziło do twardych starć, przepychanek i utarczek słownych.

 

Na boisku lepsi okazali się zawodnicy z Kielc, ale na trybunach rywalizację na doping wygrali kibice z Płocka, których oczywiście przyjechało do Legionowa więcej niż kielczan.

 

Orlen Wisła Płock musiała zadowolić się drugim miejscem, ale w lidze będzie chciała wziąć rewanż, bo jest niemal pewne, że te dwie ekipy spotkają się także w meczu finałowym o mistrzostwo Polski.

 

MOSiR zasłużył na pochwały

 

Przed turniejem padały głosy, że legionowska hala nie do końca spełnia wymogi tak poważnej imprezy. Zwłaszcza kibice z Kielc i z Płocka mieli obawy, że nie wszyscy chętni będą mogli obejrzeć turniej na żywo. I rzeczywiście podczas meczu finałowego nie było wolnych miejsc. Arena była zapełniona do ostatniego miejsca, nawet wielu kibiców oglądało mecz w strefie kibiców przed halą, ale już na sobotnich półfinałach i meczu o trzecie miejsce na trybunach było sporo wolnych krzesełek. Wybór był chyba więc optymalny. Także lokalizacja była dobrze wybrana, bo każda z drużyn, a co za tym idzie także ich kibice mieli dobry dojazd.

 

Wiele komplementów za znakomita organizację otrzymał MOSiR Legionowo. Warto przypomnieć, że nie była to pierwsza impreza, jaką Legionowo otrzymało od ZPRP. Wcześniej grała tu reprezentacja Polski kobiet oraz reprezentacje młodzieżowe, a kadra mężczyzn miała trenowała tu podczas jednego ze zgrupowań. Jest duże prawdopodobieństwo, że w Arenie odbędą się także inne ważne imprezy w piłce ręcznej.

 

Turniej finałowy o Puchar Polski 2012/2013

Legionowo 13-14. 04, 2013 r.

finał

Orlen Wisła Płock – Vive Targi Kielce 27:28 (12:14)

Wisła: Sego – Ghionea 9 (8/9), Wiśniewski 6, Nikcević 3, Eklemović 2, Syprzak 2, Toromanović 2, Kavas 1, Kubisztal 1, Spanne 1, Ilyes, Chrapkowski, Twardo.

Vive: Szmal, Losert – Cupić 4 (1/2), Zorman 4, Buntić 3, Jachlewski 3, Jurecki 3, Lijewski 3, Stojković 3, Olafsson 2, Bielecki 1, Musa 1, Rosiński 2,Strlek.

Kary: Wisła 12 min. – Vive 10 min.

Sędziowie: K. Bąk, K. Ciesielski (Zielona Góra).

Widzów: 2100.

o 3 miejsce

KS Azoty Puławy – SPR Chrobry Głogów 32:26 (16:14)

Azoty: Sokołowski, Stęczniewski – Przybylski 9, Krajewski 6, Masłowski 5, Kus 5, Sobol 3, Zinczuk 3, Bałwas, Barzenkou, Ćwikliński, Grzelak, Jankowski.

Chrobry: Stachera, Zapora – Mochocki 5 (1/2), Ścigaj 5 (2/3), Płócienniczak 4, Płaczek 3, Jankowski 2, Kuta 2, Czekałowski 1 (0/1), Gujski 1, Świtała 1, Łucak.

Kary: Chrobry 8 min. – Azoty – 12 min.

Sędziowie: M. Kałużny, T. Stankiewicz (Opole).

Widzów: 1600.

półfinały

Vive Targi Kielce – SPR Chrobry Głogów 41:22 (21:8)

Orlen Wisła Płock – KS Azoty Puławy 41:25 (19:12)