Dług, wymuszenie jego zwrotu, pchnięcie nożem a na koniec pobicie metalową rurką. Brzmi to jak scenariusz filmu o gangsterskich porachunkach, ale zdarzyło się to naprawdę. Główni bohaterowie tego zajścia nie mają więcej jak 19 lat, a wszystko rozeszło się o… 100 złotych.

Do zdarzenia doszło w przedświąteczny czwartek (28 marca) około godziny 14.00 w Wieliszewie. Mieszkającego tam 18-letniego Jana M. odwiedziło jego czterech rówieśników: 18-letni Krzysztof R., 19-letni Radosław R., 19-letnia Anna P. i 16-letni chłopak. Grupa przyszła do mieszkańca Wieliszewa po odbiór 100 złotych długu, który Jan M. zaciągnął u jednej z tych osób.Między młodzieńcami doszło do sprzeczki. W pewnym momencie 18-letni dłużnik wyciągnął z kieszeni nóż i pchnął nim 16-latka. Chłopak otrzymał dwa ciosy. Jeden w okolice twarzy, drugi w klatkę piersiową. Bójka na tym się jednak nie skończyła. Jeden z wierzycieli wyciągnął metalową rurkę, którą razem kijem bejsbolowym przyniósł w… futerale od gitary i uderzył nim napastnika w głowę. Widząc powagę sytuacji jedna z osób biorących udział w sprzeczce wezwała pogotowie. Stamtąd informacja o całym zdarzeniu dotarła do dyżurnego komisariatu policji w Wieliszewie. Jan M. i ranny 16-latek zostali przewiezieni do szpitala.

Pozostała trójka bardzo szybko została złapana i przewieziona na komisariat. Trafił tam również 18-latek z Wieliszewa, który po opatrzeniu głowy został zwolniony ze szpitala. Jan M. usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Legionowie został oddany pod dozór policji. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Krzysztofowi R., mieszkańcowi gminy Wieliszew oraz Radosławowi Ł. i Annie P. z Legionowa przedstawiono zarzut wymuszenia zwrotu wierzytelności, za co również grozi im pięć lat więzienia. Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów i zostali objęci policyjnym dozorem. Sprawą rannego 16-latka zajmie się sąd rodzinny.