Jak na piłkarskiej murawie radzą sobie nasi dorośli piłkarze, obserwując ligowców i reprezentację kraju, wiadomo nie od dzisiaj. Grają tragicznie. Po to, aby w przyszłości kibice mieli mniej powodów do wstydu, kilka miesięcy temu rozpoczął w Wieliszewie działalność Uczniowski Klub Sportowy „Football Dream Academy”.

Pod szumną, światową nazwą kryje się zrodzona na lokalnym gruncie piłkarska inicjatywa trojga miłośników tego sportu. Zrodzona, paradoksalnie, i z wyboru, i z konieczności. – Byliśmy trenerami w Dębie Wieliszew, gdzie szkoliliśmy dziewięcio- i dziesięciolatków. Tyle, że właściwie wszystkie fundusze szły tam na piłkę seniorską. O pieniądze i sponsorów musieliśmy walczyć sami – od klubu nie dostawaliśmy nic. Dlatego pojawił się pomysł utworzenia samodzielnej szkółki piłkarskiej – tłumaczy Tomasz Kuba.

Talentów, jak twierdzi trener, nie brakuje. Dzięki pomocy wójta Pawła Kownackiego i dotacji z gminnego konkursu na dofinansowanie zajęć sportowych znalazły się też pieniądze. Baza treningowa była na miejscu – treningi odbywają się na lokalnym stadionie, w hali sportowej oraz na skrzeszewskim „Orliku”. Bierze w nich udział prawie 50 dzieci z dwóch grup wiekowych: rocznika 2004i młodszych oraz rocznika 2002 i młodszych. Od wakacji zacznie działać też funkcjonować „Akademia malucha” dla dzieci w wieku 3 – 6 lat.

Zawodnicy, którzy swą piłkarską przygodę zaczęli razem z „Football Dream Academy”, już po kilku miesiącach ćwiczeń poczynili znaczące postępy. – Na początku przegrywaliśmy wszystkie mecze 10, 15 do zera, a od jakichś dwóch, trzech miesięcy, jak jeździmy na turnieje, zajmujemy miejsca na podium. To cieszy. Generalnie rzecz biorąc, staramy się szkolić wychowanków nie tylko pod kątem piłkarskim. Wiele uwagi poświęcamy zasadom fair play, funkcjonowaniu w grupie, prowadzimy też zajęcia z koretywy – podkreśla Tomasz Kuba, stanowiący wraz z Emilem Łotowskim szkoleniowy rdzeń wieliszewskiej „FDA”.

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.